Jest 3.20 nad ranem. A właściwe w nocy:-) Pachnie już kawa. Tlą się dwie ostatnie woskowe świece w kuchni i w salonie. Nie potrzeba mi innego światła. Jestem wypoczęta i pełna pozytywnej bardzo energii i takich też myśli:-) Serce wypełnia spokój i poczucie, że wszystko będzie dobrze. Choć wczorajszej nocy sporo mnie kosztowało, by przywołać myśli do porządku. Podpowiadały wszystko co złe, że nie dam sobie rady, że świat stał się niebezpieczny, że nic nie jest nam dane raz na zawsze... I to ostatnie z całą pewnością jest bardzo prawdziwe. Dziś jednak nie odczytuję w tym niczego złego, a jedynie wdzięczność, za wszystko! Za ciepły dom, za pyszny, wyjęty z pieca dopiero co chlebek, którym pachnie moja kuchnia, za to nawet, że wieczorem, gdy jestem bardzo już zmęczona, nakładam na siebie kilka ciepłych warstw, by 30 minut spędzić w chłodzie. Bo widzę, ile szczęścia sprawiam mojej psince:-) Jestem całym sercem wdzięczna za zdrowie, za siłę, za to, że każdego dnia, niestrudzenie, wstaje słońce i rozświetla niebo jasnością! Póki co, świat śpi jeszcze, a ja układam ostatnie punkciki na dzisiejszy dzień:-) Bo tyle dobrego dziś czeka... Na przykład to, że ułożę kilka ostatnich swoich skarbów w miejscu, w którym spędzać będę sporo czasu:-)
W marcu opuściłam swoją pracownię... Była dla mnie spełnieniem marzeń. Przyniosła cudowne przeżycia i wiele cennych, niezwykłych relacji... Serce łkało z bólu, jednak każdego dnia, przez calutki miesiąc, wywoziłam moje ukochane starocie swoim malutkim samochodzikiem i układałam jedno na drugim w moim garażu. Jakoś nie porzuciłam ani na moment poczucia, że wszystko dzieje się po coś. Bardzo w to wierzę! I oto moje skarby znów ułożone pięknie i wyeksponowane:-) W miejscu magicznym, na gliwickiej Starówce:-) Bo mam Cudownych Ludzi wokół, bezinteresownych, o wielkim sercu... Znów będę mieć swoje miejsce:-) Ja i moje starociowe perełki:-) Znów każdy, kogo porusza miniony czas, będzie mógł przekroczyć próg mojego świata... Jestem wdzięczna, że to się dzieje! I za to, że mam w sobie wciąż tę nadzieję i wiarę:-) I nigdy nie chcę jej porzucić. Bo cóż może być cenniejszego i piękniejszego ponad to, by każdy dzień wypełniać tym, co się kocha.. By iść za głosem serca:-) Ja znów do tego powracam:-) Dzielić się zamierzam tym wszystkim, czego doświadczać będę w moim sklepiku/pracowni:-) Z obszerną fotorelacją rzecz jasna! Na dobry początek kilka ujęć:-)
To miejsce na chwilki odpoczynkowe z kawką:-)
Zatem coś znów się dzieje:-) Również w domku... Bo oto pojawił się u mnie kolor:-) w dodatku niespodziewany, bo różowy:-) Brudny i przetarty jednak...
Na zewnątrz niespokojny świat... Pielęgnujmy w sobie wszystko,
co niesie spokój, dobre emocje i harmonię.
Nie oczekujmy, że przyjdą od innych ludzi.
Możemy stać się dla siebie najmilszą ostoją:-)
Wówczas też, będziemy mogli dawać tę pozytywną siłę innym...
Omijajmy szerokim łukiem wszystkie złowieszcze prognozy.
One zaburzają wewnętrzną równowagę. Przesłaniają to, co najcenniejsze.Sprawiajmy sobie drobne radości każdego dnia.
Dbajmy o siebie.
I ponad wszystko pielęgnujmy w sobie miłość do świata i siebie!
Niech ten dzień przyniesie uśmiech i wiele miłych, dobrych chwilek!💗
Jesteś przeurocza z tą swoją fantastyczną pasją płynącą z miłości i z serca. I z wrażliwości Twojej, która mnie zachwyca... Piękne miejsce, chyba najlepsze... Miewaj sie tam dobrze, niech Ci wszystko sprzyja. Powodzenia. Tak pragnę tam kiedyś dotrzeć. Może latem... Niech świat nam sprzyja, mimo, że zewnętrze dostarcza tyle złego i totalnie osłabia naszą dobrą energię. Ale właśnie, zgadzam się z tym, co napisałaś. Odcinajmy się od tego, bo to burzy spokój... I niech dobro zwycięża zawsze... Jak w bajkach. Ściskam serdecznie, Pola :*
Polu, nie czekajmy do lata! Jesteś przecież nie tak daleko... Uprzedź mnie tylko, bym ciasteczka zdążyła upiec:-))) Całusy i do rychłego zobaczenia!!! Hania
Stworzyłaś magiczne i urokliwe miejsce,przeżywaj w nim tylko miłe chwile!Różowa szafa bardzo mi się podoba,bardzo ładnie współgra z Twoim domkiem.Zdrowia życzę i proszę nie zmieniaj się.Grażyna
Niech Cię niesie dalej ta Twoja Pasja i zawsze tli w Tobie chęć życia. To co opisujesz i pokazujesz na prześlicznie zrobionych zdjęciach, Twój pozytywny przekaz, dobra energia którą się dzielisz wysyłając ją w Świat, może być i napewno jest inspiracją i wartością dla wielu Ludzi. Życzę Ci wszelkiej pomyślności, wytrwałości i Dobrych Ludzi wokół Ciebie.
Uwielbiam do Ciebie zaglądać:))podziwiam piękno które pokazujesz i czytam pełne optymizmu słowa:)))róż w Twoim domku bardzo ładnie się prezentuje:)))Pozdrawiam serdecznie:))
Warto podążać za tym co się kocha. Marzeniom nie można pozwolić zasnąć. Trzeba je pielęgnować, karmić, dbać o nie. Kochać. Wszystko co dzieje się po drodze, na pewno ma swój cel i znaczenie, tego jestem pewna. Jest tu tak pięknie!!!! Bernadeta
... mieści w sobie więcej niż na początku planowałam. Coraz częściej wychodzę poza wnętrzarsko-dekoracyjne klimaty. Bywa emocjonalnie, ale zawsze prawdziwie. Dzielę się refleksjami i rodzącymi się w różnych momentach mijającego dnia myślami. Przedstawiam wreszcie moje częste poczynania w zakresie odnawiania, dekorowania, wyszukiwania..., w odwrotnej kolejności:-)
Podpatrzę czasem coś u innych, przemycę to i owo na swoją przestrzeń i nie omieszkam podzielić się swoją wielką stąd płynącą radością. A wszystko zawdzięczam porankom. Są dla mnie najcenniejszym momentem całego dnia. To z nich czerpię swoją siłę i dobrą energię, to na nie zniecierpliwiona czekam, a kiedy nastają, pełna zachwytu,
otulona ciszą, po prostu smakuję każdą mijającą sekundę:-)
I oczywiście biel! Kolor przewodni w moim życiu. Ściany, meble, sofy, tekstylia, takie chcę, by były i niech właśnie one królują-) Przełamać tę swoją biel raz na jakiś czas mam potrzebę. Sięgam wówczas po szarości i beże.
W skrócie, `bielhani` to miłość do mebli i przedmiotów ze swoją własną historią, otoczonych bielą ścian i tkanin, wkomponowanych tak, by tworzyły klimatyczną, miłą do życia przestrzeń:-)
Jesteś przeurocza z tą swoją fantastyczną pasją płynącą z miłości i z serca. I z wrażliwości Twojej, która mnie zachwyca...
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, chyba najlepsze... Miewaj sie tam dobrze, niech Ci wszystko sprzyja. Powodzenia.
Tak pragnę tam kiedyś dotrzeć. Może latem...
Niech świat nam sprzyja, mimo, że zewnętrze dostarcza tyle złego i totalnie osłabia naszą dobrą energię.
Ale właśnie, zgadzam się z tym, co napisałaś. Odcinajmy się od tego, bo to burzy spokój... I niech dobro zwycięża zawsze... Jak w bajkach.
Ściskam serdecznie, Pola :*
Polu, nie czekajmy do lata! Jesteś przecież nie tak daleko... Uprzedź mnie tylko, bym ciasteczka zdążyła upiec:-))) Całusy i do rychłego zobaczenia!!!
UsuńHania
Stworzyłaś magiczne i urokliwe miejsce,przeżywaj w nim tylko miłe chwile!Różowa szafa bardzo mi się podoba,bardzo ładnie współgra z Twoim domkiem.Zdrowia życzę i proszę nie zmieniaj się.Grażyna
OdpowiedzUsuńZ całego serca dziękuję za ciepłe słowa Grażynko:-***
UsuńHania
Niech Cię niesie dalej ta Twoja Pasja i zawsze tli w Tobie chęć życia. To co opisujesz i pokazujesz na prześlicznie zrobionych zdjęciach, Twój pozytywny przekaz, dobra energia którą się dzielisz wysyłając ją w Świat, może być i napewno jest inspiracją i wartością dla wielu Ludzi. Życzę Ci wszelkiej pomyślności, wytrwałości i Dobrych Ludzi wokół Ciebie.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję!:-) Bardzo to miłe i budujące dla mnie...
UsuńHania
Uwielbiam do Ciebie zaglądać:))podziwiam piękno które pokazujesz i czytam pełne optymizmu słowa:)))róż w Twoim domku bardzo ładnie się prezentuje:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńWarto podążać za tym co się kocha.
OdpowiedzUsuńMarzeniom nie można pozwolić zasnąć. Trzeba je pielęgnować, karmić, dbać o nie.
Kochać.
Wszystko co dzieje się po drodze, na pewno ma swój cel i znaczenie, tego jestem pewna.
Jest tu tak pięknie!!!!
Bernadeta