środa, sierpnia 29, 2018

Ogrodowo


Na równi z poczynaniami moimi dekoracyjno-mebelkowymi, domowymi, cieszą mnie prace ogrodowe:-) I wszystko to, co nowego w ogrodzie właśnie i na tarasie przy okazji się zadzieje.
Wczorajszy dzień taki właśnie był:-) Ogrodowy. I choć dla kogoś 
z zewnątrz nic wielkiego się nie wydarzyło,
ja wiem, że kwiaty czekające dzielnie w doniczkach, rosną już sobie godziwie tu i tam, że hortensje przekwitłe ścięte i znów zerkam na te przebarwione już tylko, których urok zakłócały wcześniej zeschnięte, ciemnobrązowe... I porządek w kilku kątkach jest już, które to miejsca omijałam i pracę w nich odkładałam na lepszy czas. 
Wyzbierałam urocze, zieloniutkie robaczki, które upatrzyły sobie moje róże:-) Sporo ślimaków trafiło za płot, na niezamieszkałą działkę. Zapragnęłam późnej jabłoni jeszcze i wiem gdzie można ją posadzić... Nie mogło się obyć bez kilku zmian:-) 

Na tarasie głównie. 
Kocham takie momenty, jak dzisiejszy poranek...
Tyle nowego i pięknego:-)
Zaparzam zatem swoje siemię i popatrzę na owoce moich wczorajszych zabiegów:-) Pobędę w mojej ciszy, zapatrzę się na budzące się słońce, otulona mięciutkim, przydużym swetrem, bo rześko po nocy jeszcze:-)
To poranne, chłodne powietrze cenię najmocniej.
 Tak dotykam cudu życia, niezakłóconej nikim i niczym prawdy,
która płynie z każdego płatka pokrytego rosą, ze strużek pomarańczowych, którymi usiane jest wczesnoporanne niebo, 
ze świergotu błogiego, brzmiącego potem już inaczej jakoś...


Tak smakuje szczęście:-) 
A świat obdarowuje nim każdego z nas, bez wyjątku.
I za to jestem wdzięczna, że dane jest mi dostrzegać je każdego dnia:-)



Na bocznym tarasie pozostał jedynie stolik mój ulubiony:-)7
Ławka trafiła pod okno kuchenne.




Puste już doniczki,
pozostaną takie do wiosny...





Kilka wianków hortensjowych powstało:-)









Ścięta niedawno lawenda zakwitła ponownie:-)





Emalię wprost uwielbiam!
Stąd sporo jej u mnie:-)



Rześki poranek:-)
Filiżanka gorącego siemienia rozgrzewa dłonie...
Kilka głębokich oddechów.
Żyję:-)





W tle `mój` las.
Będzie tutaj zawsze na szczęście:-)



Hortensje:-) Piękne w każdym momencie... 











Kilku chwil szczęścia wszystkim...💗





~ bh ~

8 komentarzy:

  1. Przecudnie u Ciebie Haniu, jak zwykle się zachwycam.:) Miło zatrzymać się u Ciebie, przejąć choć trochę Twojego spokoju. Serdeczności.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Lenko:-* I bardzo to dla mnie cenne, że udziela się mój spokój:-)
      Całusy,
      Hania

      Usuń
  2. Haniu,czy Ty te wianki czymś utrwalasz? Bardzo proszę o odpowiedź.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Utrwalam lakierem do włosów, ale nie zawsze.
      To jednak jakiś sposób jest na zachowanie zasuszonych kwiatów w lepszej kondycji:-)
      Pozdrawiam,
      Hania

      Usuń
  3. Pięknie a ławki po prostu obłędne pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ławki, odwieczna moja słabość:-)
      Serdeczności,
      Hania

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i zamiast odpowiedzieć, usunęłam niechcący:-(
      Reniu, dziękuję za miłe słowa!
      Gorąco Ciebie pozdrawiam,
      Hania

      Usuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger