Dzisiejszym popołudniowym niebem,
z czerwono-pomarańczową łuną na linii horyzontu można było się naprawdę zachwycić:-)
W ciągu dnia słońce też rozpieszczało,
wypełniając promieniami wnętrze domu i pracowni:-)
Dziś ułożyłyśmy w pracowni drzewka,
które otrzymałyśmy w prezencie:-)
To tujki:-) Sztuk... kilka. Przyozdobiłyśmy je światełkami
i ułożyłyśmy w starych naczyniach, konewkach, sankach...
Właściwie na odwrót:-)
Na szafie kuchennej nasze emaliowane naczynka i gałązka jemioły...
Cynkowy wiatrak pięknie komponuje się z naszą zieloną tujką w starym porcelanowym naczyniu, na tle wezgłowia metalowego łóżka...
Naczynie służyło chyba kiedyś do kiszenia kapusty,
ale nie jestem pewna.
I te oto retro bombki najpewniej przyozdobią nasze tujki ostatecznie.
Pojemniki na herbatę, sól i mąkę w roli doniczek...
To w naszym maleńkim holu tuż przed schodami:-)
Stoi tam stara biblioteczka, bo nie ma jej kto wnieść do góry:-)
Na niej też miły, świąteczny akcent...
Przy schodach znów jedna z tujek w starej konewce:-)
Tuż obok kolejna tujka i nasza złoto-mchowa kolekcja:-)
A nasz stół kuchenny pokrył dziś dywanik ze świątecznych dekoracji:-)
I jeden z wianków, które robiłyśmy niedawno...
Te były największe, średnica 80 cm. Podkład z nobilisu,
najbardziej trwały.
Stelaż ze sztywnego kabla.
Były też takie z czerwonymi akcentami, i złotymi...
I kompozycje świąteczne w porcelanowych,
starych wazach i sosjerkach...
Teraz przyszła już pora, by zrobić coś dla siebie...
Z każdym dniem piękniej zatem będzie.
Miłego, ciepłego wieczoru wszystkim! 💗
~ bh ~
Przepięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńW prostocie siła.Czekam na więcej.Fajna kolekcja naczyń emaliowanych.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam! I będzie więcej oczywiście:-) A naczyń to tylko część:-)
UsuńPozdrawiam cieplutko,
Hania
Wzdycham do złoto-mchowa-zielonej kolekcji:)chociaż te emaliowane naczynia też mi się bardzo podobają.
OdpowiedzUsuńPiękny klimat, naturalnie i wdzięcznie, a mszane krzesło jest przepiękne. Pozdrawiam cieplutko.:))
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa:-) Zrobiłyśmy sobie również dwie ramy wypełnione mchem. Planujemy teraz koronkowe krzesło i takież ramy:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie,
Hania