Tak pięknie budził się dziś dzień:-)
Lubię wpatrywać się w to, co za oknem,
jeszcze trochę senna, z filiżanką pachnącej kawki...
Świadomość pogodnego, słonecznego dnia sprawia,
że chce mi się wszystko:-)
Najpierw rozglądam się dookoła,
by na nowo zachwycić się cieniami,
których tak mało mi ostatnio...
Dokładam te moje zasuszone hortensje to tu to tam.
Z jesiennym już czasem pogodzona.
Przy tej też okazji, zmieniam troszkę dekoracje,
coś wynoszę do pracowni, coś z niej dodaję...
Wystarczy czasem zamienić miejscem kilka przedmiotów,
by poczuć te cudowne emocje:-)
Ale nie muszę tego tłumaczyć raczej,
wiem już, że nie tylko ja tak mam:-)
I stała się rzecz niezwykła.
Witrynę w salonie zapisałam w głowie jako nienaruszalną.
Stąd od bardzo dawna nic się w niej nie działo.
Nie mam pojęcia, skąd to nastawienie, uwarunkowanie nawet.
I nagle wczoraj zrodziło się ni stąd ni zowąd pragnienie,
a potem dałam sobie przyzwolenie,
by w niej również pojawiło się coś innego, `nowego`.
Jestem pewna, że ma to swoje uzasadnienie znów
w psychologii...
w psychologii...
Bo przecież w moim całym wnętrzu wciąż coś się dzieje,
witryna od dawna stała nienaruszona.
Hmmm...
No ale stało się i już nawiązuje bardzo do wnętrza kredensiku w salonie i całego salonu:-)
Serwetkę, okazało się, też można w witrynce zmienić:-)
A tak oto rozpieszcza mnie słońce od wczoraj:-)
To będzie dobry dzień:-)
Tego wszystkim z serca życzę🌼
~ bh ~
Tak, to będzie dobry dzień:)
OdpowiedzUsuńCzuje się zarażona zmiennością tj " Wystarczy czasem zamienić miejscem kilka przedmiotów,
by poczuć te cudowne emocje:-)" i NIE ZAMIERZAM się z tego leczyć:)
Przytulam mocno
Ala
Cudna jest ta gra światła i cienia wczesnym rankiem,a potem w dniu takim jak dzisiejszy słońce włada całym światem,także tym domowym.A witrynka śliczna tak jak i jej zawartość.Fajnie czasem coś poprzekładać,mała rzecz a jaka radocha.Serdeczności.
OdpowiedzUsuńU nas też ostatnie dni są słoneczne:))Twój dom w promieniach słońca jest jeszcze bardziej bajkowy:)))ja też lubię przestawiać przedmioty,wydaje mi się że wtedy dom żyje:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuń