Pralnia odchodzi na plan dalszy. Po drodze do kasy spostrzegam świeżutkie tulipany, pakowane po 25 sztuk. Powracam z naręczem kwiatów, książką i nową dostawą migdałów i fig. Posprzątałam na całe szczęście wczesnym rankiem. Jest już czysto i miło, tlą się świece, zimne powietrze dociera przez uchylone w sypialni okno...
Białe tulipany wstawiam do dwóch naczyń. Stary ceramiczny dzban przejmuje jedną ich część, naczynko z uszami, pozostałe. Na blacie stolika tuż przy sofie chcę widzieć tę cudowną namiastkę wiosny...
Dzban trafia na komodę.
Zrobiłyśmy ciasteczka z płatków owsianych i bakalii.
Ania przygotowała przepyszne gnocchi i naleśniki nasze ulubione...
Troszkę nas zasypało:-)
Sobota zatem upłynęła nam miło bardzo:-)
Poranna, niedzielna kawka w przemiłej oprawie:-)
Ramki owalne, drewniane znalazły swoje miejsce w starej wazie na stole jadalnianym w towarzystwie koronek:-)
Zerkam na zdjęcia z tym co na targach zachwyciło nas najmocniej.
Kafelki na przykład, polski producent...
I chyba tylko one.
Pozostałe produkty wydawały się być jeszcze nowocześniejsze niż poprzednim razem.
Nie nasz świat, z całą jednak pewnością warto było popatrzeć i po prostu tam pobyć:-)
Znów miło spędzony czas i na pewno wartościowo bardzo. Dziś już zwyczajniej i spokojniej. Wciąż sięgam do tych ostatnich kilku dni. Przyniosły tyle niezwykłych, cennych emocji, wspomnień i wzruszeń...
Znów miło spędzony czas i na pewno wartościowo bardzo. Dziś już zwyczajniej i spokojniej. Wciąż sięgam do tych ostatnich kilku dni. Przyniosły tyle niezwykłych, cennych emocji, wspomnień i wzruszeń...
A to film, który czeka pośród kilku innych na mojej liście na obejrzenie.
Póki co wsłuchuję się w soundtrack...
~ bh ~
Witam Cię Haniu:)))zawsze uśmiecham się kiedy widzę nowy wpis:))znów fajne zakupy zrobiłaś:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńWitaj Reniu:-) Zawsze coś tam uda się wygrzebać...:-)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku!
Hania
Odrobina wiosny w domku? Czemu nie! Tulipanki urocze.Fajne zakupy.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJuż chyba nie wystarcza mi odrobina:-)
UsuńPozdrawiam,
Hania