wtorek, września 19, 2017

Powód do szczęścia


Herbata z sokiem malinowym, z cytryńcem chińskim i z dużą ilością imbiru... Łóżko, ciepły koc i książka/ekran monitora:-) No i aspirynka plus tymianek z podbiałem na gardło niestety. Za oknem szaro i deszczowo. Wciąż jeszcze lato, ale jakże jesiennie już. Dziś najlepiej sprawdzi się duży, mięciutki sweter i ciepłe bamboszki:-) W kominku ogień i świece dookoła... No i zaczęło się. Szybciej niż przypuszczałam. A przy takiej aurze, o dietę warto zadbać. Warzywka, owoce w większych niż zwykle proporcjach...
Smakują, są zdrowe i do tego można pozachwycać się bogactwem ich barw i kształtów:-) Brokuły uwielbiam, szpinak młody na masełku np też:-) Papryczka pomidorowa (zawiera wyjątkowo dużo witaminy C) i same pomidorki. Orzechy laskowe do pochrupania... Można chorować:-)



Sok malinowy przyznam kupiłam. Cały litr za niecałe 30 zł. 
Można pić bez niczego, taki jest pyszniutki i gęsty, 
w herbatce lub z dodatkiem czegoś mocniejszego:-)
Wypróbowałam już wszystkie ewentualności:-)
Każda godna polecenia.



























A w dzbanku, zamiast róży gałązkowej, eustoma 
- róża chińska.






















Brokuł i szpinak pozostawiam na jutro. 
A dziś wybrałam barszczyk czerwony. 
Taki z czosnkiem, górą warzyw i zieloną pietruszką:-)
Uwielbiam!



Na ostro:-)










Tyle powodów do zachwytu dookoła.
Poczucie wdzięczności i nieposkromionej radości dziś szczególnie wypełnia moje serce.
Nawet sprawy, które wydawać się mogły jeszcze wczoraj 
trudne do przyjęcia i bolesne, nie do uniesienia, 
dziś odeszły na dalszy plan.
Dziś uśmiecham się, bo żyję!
To wystarczający powód do szczęścia:-) 
Pięknego wieczoru wszystkim i cudownego jutra!🌼



~ bh ~









3 komentarze:

  1. Piękną i bardzo smaczną aurę wokół siebie stworzyłaś:))Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znałam tego utworu Marylki, piękne przesłanie 😊 Zdrówka

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger