Cudowny, sobotni poranek. Z cieniami na ścianach, z promieniami słońca na twarzy, ze śpiewem ptaków i rześkim powietrzem po deszczowej, burzowej nocy... A ja zerkam na swoją białą już toaletkę:-) Jest tak, jak sobie wymyśliłam.
Z wczorajszego targu powróciły ze mną białe begonie.
Między innymi oczywiście:-)
Mój lawendowy olejek, lubię kiedy jest pod ręką:-)
Biały bez na zmianę z kaliną lubię, gdy jest to tu, to tam:-)
Ten o wyjątkowo intensywnym, cudownym zapachu.
Po takim poranku mój dzień będzie cudowny.
Już jest:-)
Wyruszam do ogrodu, moje roślinki czekają:-) I dziś panowie
z sąsiednich budów dzień wolny chyba mają:-) Na szczęście:-)
Cichutko i miło dookoła...
Takiego też dnia życzę wszystkim, ze słońcem, wśród kwiatów,
z lekkim, radosnym sercem😊
U mnie cichutko rozbrzmiewa dziś znów ulubiona moja muzyka...
Ania Jopek z ostatniej płyty:-)
~ bh ~
Ta Twoja biel czaruje:)))i ja wciąż coś białego ustawiam w widocznym miejscu:)ostatnio jakoś zabiegana jestem i nie mam czasu na domowe przyjemności czyli przestawianie i dekorowanie:)))mam nadzieję że ten tydzień będzie dla mnie spokojniejszy:))))Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia życzę:))))
OdpowiedzUsuńReniu Kochana, takiego spokojnego czasu życzę Tobie. Byś mogła coś przestawić, udekorować. Sama wiem, ile niesie to radości:-)
UsuńPozdrawiam gorąco,
Hania