Wczoraj życie przyniosło mi cenną lekcję. Wszystko dzieje się po coś. Mamy swoje wyobrażenia i oczekiwania dotyczące osób, zdarzeń i sytuacji. I nagle coś przybiera inny niż pragnęlibyśmy obrót spraw.
Można wówczas pogrążyć swoje myśli i energię w poczuciu rozczarowania i zawodu, zadawać sobie pytanie, co sprawiło, że ktoś tak właśnie się zachował. Do tego jeszcze wpaść w panikę, co teraz, nie dam rady przecież, nigdy tego nie robiłam.
Jednak w innym spojrzeniu, tę samą sytuację można odczytać jako szansę dla siebie, by spróbować czegoś nowego, by sobie zaufać i sprostać temu, co powierzaliśmy zawsze innym, bo wydawało się zbyt trudne, nie dla nas. Codzienność daje nam możliwość sprawdzenia się w nowej roli. I okazuje się, że możemy być samowystarczalni, trzeba tylko dać sobie szansę:-)
Mój sobotni poranek piękny, pachnący i ciepły, leniwie spędzam
i w ciszy. Wokół mnie kwiaty wszędzie, bo oto
cudowny nastał czas. Można powrócić ze spaceru lub z targu z naręczem kwiatów moich ukochanych, kaliny i bzu:-)
Dziś u mnie w każdym możliwym miejscu,
w słojach i dzbanach, na stołach, fotelach i zydelkach...
Do tego nowe wydanie Werandy i Werandy Country w zanadrzu:-)
Bardzo podoba mi się połączenie dostojnej róży z ogrodowym bzem.
Można tym sposobem przydać bukietowi troszkę cudownego zapachu, którego ostatnimi czasy róże nie dają niestety.
A poranne słońce cudownie rozświetla wnętrze:-)
W tle moja muzyka:-)
Dziś jedna z piosenek z zakupionej wczoraj płyty w klimacie smooth jazz. Bogaty bardzo wybór w sklepach Empik.
Pięknego, pachnącego i słonecznego dnia wszystkim🌼
~ bh ~
Piękne są Twoje bukiety i ślicznie ozdabiają Twój niezwykły dom:)))Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę:))))
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję Reniu:-) Wspaniałego dnia i całego tygodnia dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńHania