Białe jajeczka w naczynku emaliowanym lubię bardzo:-)
W `mojej` znów kuchni chęć powróciła,
by ciasteczka maślane upiec wczesnym rankiem:-)
Odszukam jeszcze moje kamienne zające,
kwiaty w słojach i dzbanach dookoła ułożę
i chyba tym razem na tym poprzestanę.
Mój czas i energia rozkładają się już na dwa miejsca.
I może stąd ten spokój i powściągliwość.
Poczucie, które towarzyszyło mi już o tej porze,
by każdy kąt odświeżyć i udekorować,
odeszło. W zamian, kilka akcentów już sprawia,
że chłonę wszystko z podobną mocą,
choć jednak jakoś inaczej...
Zatem moje przedświąteczne szaleństwo porządkowo-dekoracyjne ustąpiło miejsca subtelnemu naznaczeniu póki co kuchennych kątków,
tak by świadomość mogła zaistnieć, że to już...
Lada moment Wielki Tydzień,
a w nim to wszystko, co jest Symbolem życia,
co daje nadzieję i niesie radość...
Rozpoczyna go jutrzejsza niedziela palmowa.
Zatem o palemkach zapomnieć nie można:-)
To jeszcze kawka `odpoczynkowa` i biorę się za coś:-)
Miłego popołudnia wszystkim!✿
~ bh ~
Takie delikatne akcenty świąteczne są bardzo ładne:))ja jeszcze wciąż dekoruję każdy kąt:))w Twoim domu wszystko jest inspiracją:))pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę:))
OdpowiedzUsuńReniu, Tobie pięknego, całego dnia!
UsuńHania
Dziękuję Ci Kochana za taką ilość wspaniałych inspiracji :) Moją odskocznią od codzienności, balsamem cudownym dla serducha również jest oglądanie pięknych wnętrz i cudnych blogów ( patrz: bielhani). Pinterest jest już tak przeze mnie wymęczony, że ledwo daje radę nadążyć za moimi wymaganiami :) Cudnie przestawiłaś mebelki w kuchni, a pojemniczek na jajeczka ukradłabym bez pardonu już, natychmiast...tak bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńGrażynko, dziękuję! Dla mnie inspiracją są takie słowa...
UsuńCałusy:-)
Hania