Szaro, buro i ponuro. Deszcz do tego i wiatr. A na koniec jeszcze śnieg! Ale to nic:-) To jeden z takich dni, kiedy skupić się można na domku i pracowni. No i na sobie:-) Z książką na kilka chwil zaszyć się gdzieś, z myślami swoimi czy muzyczką... Tudzież przy kawce gazetki poprzeglądać. Inspiracji poszukać tych świątecznych i nie tylko. Ja odnalazłam swoją inspirację największą, a raczej obraz tego, co mam w sercu, do czego chcę zmierzać. O tym jednak innym razem. Dziś cała pozostaję w pracowni, sercem i myślami... Poczyniłyśmy znów kolejny, maleńki kroczek. Jednak tak niezbędny w dzisiejszym prowirtualnym świecie. Od dziś jesteśmy na FB:-) A zatem wieść już się niesie:-) Spróbuję jakoś połączyć naszą stronę z blogiem, by móc zerkać na nasze realizacje, bo tam właśnie będziemy je umieszczać. Na samą myśl serce bije jak oszalałe:-)
A tymczasem kilka moich zachwytów dzisiejszych...
Nie przestanę wzdychać do wezgłowi starych łóżek. Tych metalowych chyba szczególnie. Poprzestawiałam wczoraj co nieco:-)
A i nasza `nowa`, wymarzona baba w całej swojej cudnej okazałości:-)
I sofka eklektyczna:-)
Na kółeczkach:-)
I szafa chlebowa:-)
Przyjechała do nas znad morza.
Stoi przy wejściu, w nowej od kilku dni przestrzeni:-)
A nad nią taki sufit:-)
Z nim jeszcze sporo mamy pracy,
a dokładnie, cegiełkę po cegiełce oczyścić chcemy z białej farby.
...którą wcześniej same nałożyłyśmy:-)
Pięknie będzie:-)
Sporo planów zatem.
I remontowych wciąż jeszcze i porządkowych
i tych mniej przyziemnych:-)
We wszystkie jednak angażujemy się calutkie...
Na koniec coś fajnego jeszcze:-)
~ bh ~
Pięknie,widać że to miejsce to taki drugi domek dla Ciebie i że jest w nim kawał Twojego serducha i nie tylko Twojego,prawda.Życzę,żeby wszystko "zagrało" tak jak sobie wymarzyłaś i widzę że ku temu to zmierza.Czy konsekwencja to Twoje drugie imię?Bo bez niej chyba by się nie udało.Serdeczności.
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością tak właśnie jest. To nasz drugi dom:-) A z konsekwencją to chyba tak, że zwyczajnie kiedy zazna się już czegoś pięknego i tak dobrego, jak nasza pracownia, nie sposób byłoby nam już bez niej żyć. Mam wrażenie, że wszystko już naturalnie, jedno za drugim, krok po kroczku, dopełnia się:-)
UsuńCiepło pozdrawiam,
Hania
Dobry wieczór Haniu. Dziękuję za Twój ogromny wkład w blog, który tworzysz.To dzięki niemu mogłam uciec od problemów, które się na mnie aktualnie zwaliły. Od kilku dni czerpałam z niego wiele satysfakcji i ogromną radość. Cieszę się, że są na tej ziemi osoby tak odważne jak Ty. Takie, które mają siłę by zawalczyć o swoją pasję. Nie trudno odgadnąć, że w stu procentach podzielam Twoją miłość do staroci, ogrodu czy urządzaniu własnych wnętrz.( Inaczej przecież w ogóle nie trafiłabym na Twój blog...) Haniu,cóż mogę jeszcze powiedzieć... Po prostu trwaj!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Całym sercem dziękuję:-) Bardzo się cieszę, że Jesteś!
UsuńI tym, że coś mojego przyniosło Tobie radość. Jest mi niezmiernie miło...
Gorąco pozdrawiam,
Hania