W takich momentach buduje się moja wiara w dobro, w niewymuszoną pomoc i zwyczajną, ludzką poczciwość. Wzruszona i szczęśliwa, patrzę już na naszą nową/starą umywalkę własnego pomysłu, która komponuje się cudownie i jest tylko nasza:-)
I kwiaty w łazience:-)
Jeszcze tylko musimy wybrać odpowiednią ramę
i osadzić w niej lustro.
Chyba że jakieś starutkie wpadnie nam w ręce:-)
Rozważam zawieszenie jednego z nich na froncie budynku, tak dekoracyjnie. Z daleka będzie można dostrzec naszą pracownię:-) Bo któż inny zawiesiłby stare łóżko nad drzwiami:-) Na nim może maleńki szyldzik reklamowy? A wyszło tak jak chciałam.
A oto jedna z naszych sukieneczek i buciki do wyboru:-)
I przy okazji patrzę na podłogę...
Coś jeszcze przydałoby się z nią zrobić.
Marzą mi się stare deski z odzysku:-)
To był dobry dzień:-)
~ bh ~
Fajny pomysł z tym szyldem, a umywalka cudowna :) Iwona J.
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Wszystko powolutku nabiera wyrazu:-)
UsuńPozdrawiam Iwonko!
Hania
Dobrze że udało się w końcu z tą umywalką,bo jest cudnaaaa:)))elementy starego łóżka po odnowieniu bardzo mi się podobają:)))sukieneczka piękna:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu:-) Ja podziwiam Twoje starocie:-)
UsuńCałusy!
Hania
Jej! Piękna ta umywalka 🌼
OdpowiedzUsuńDziękuję Beciu:-)
UsuńHania