Mój wczorajszy poranek upłynął pod znakiem układania i przekładania zawartości kredensów, w częściach niewidocznych na co dzień. Coraz to nowe porcelanowe perełki starociowe sprawiają, że raz na jakiś czas dobrze jest pogrupować wszystko i ułożyć tak, by i dostęp był i jednocześnie bezpiecznie i estetycznie mogło spoczywać sobie na półkach kredensów i witryn. A ja cieszę swoje oczy, wzdycham i upewniam się, że wszystko ma już swoje właściwe miejsce. Jakoś zawsze bardzo ważna była dla mnie harmonia i miły wygląd również tych ukrytych przedmiotów.
W szafach, półkach, kredensach i szufladach lubię, gdy jest czysto i schludnie. By utrzymać taki stan rzeczy, raz na jakiś czas robię przegląd tego co jest i segreguję tak, by pod ręką mieć wszystko, co wykorzystuję częściej. Kilka obrusików tez w gotowości już przy półmiskach czeka, by w razie potrzeby szybciutko móc nakryć do stołu:-) Mój największy kredens mieści półmiski, patery, wazy i dzbanki.
Pater nigdy za wiele:-) Bo i ciasto można na nich ułożyć i świece...
Półmiski uwielbiam:-)
To już szafeczka, a właściwie stara lodówka zaadaptowana na szafeczkę:-)
Lubię bardzo szklane klosze, chronią ciasto przed wyschnięciem,
ale i przed owadami.
Jednak zawsze mam problem z ich przechowywaniem. Zatem jeden tutaj, drugi gdzie indziej i jakoś się mieszczą:-)
Tutaj ułożyłam najdłuższe półmiski, wymagające sporej przestrzeni.
I przeszklona witryna. Zakupiona swego czasu w Mode De Vie.
Kiedyś był to mój ulubiony sklep z mebelkami i dodatkami.
Teraz wyłącznie poprzestaję na giełdach staroci:-)
A w niej zastawa obiadowa na 14 osób m.in., nie satrociowa a z Ikei.
Tę akurat bardzo lubię pomimo, iż nie jest wiekowa.
Półmisków też kilka i obrusików.
Maleńki również dzbanuszek/mlecznik kwadratowy.
Jedna z dwóch pamiątek
po mojej kochanej Babci:-)
I mój sypialniany kredensik:-)
W nim głównie obrusy dziergane i serwetki.
Tak oto wszystko co chciałam w miarę już ułożone.
Dzisiejsze zaś przedpołudnie w cukierkowym nastroju przeżyłam.
O tym kilka słów jutro i zdjęć oczywiście:-)
Wspaniałego popołudnia ze słońcem i radosnym sercem wszystkim życzę😊
~ bh ~
Twój zbiór porcelany jest zachwycający:))))obrysy też do pozazdroszczenia:)))masz idealny porządek ale myślę że takie cudne rzeczy z przyjemnością się układa:)))Pozdrawiam serdecznie i na jutrzejszy wpis czekam:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu:-) Bardzo lubię układać, przekładać, przestawiać, zmieniać i przemieniać... Ogólnie wszystko to sprawia mi wielką przyjemność.
UsuńPozdrawiam gorąco,
Hania
Tak bardzo po mojemu. Uwielbiam taki porządek, niestety w moim domu jestem osamotniona.....dlatego od blisko dwóch tygodni jestem w akcji strajkowej.....
OdpowiedzUsuńI najgorsze jest to, że tylko mi nadal, jeszcze mocniej wszytko przeszkadza......
Dam rade..... muszę..... dlatego siedzę w ogrodzie
Jeszcze raz idę popatrzeć na Twoje cuda:), które uwielbiam
ściskam mocno
Oj Alu, nie tylko Ty...
UsuńCałusy i wytrwałości!
Hania