Salon w nowej, zimowej odsłonie:-)
Zimowej dlatego, iż odtąd dostęp do tarasu i ogrodu
możliwy jest z jednej tylko strony.
Bocznym wejściem.
Na drzwiach tarasowych zaś stanęła sofa,
ukazując tym samym sporą przestrzeń,
której wcześniej tutaj (w salonie) nie czuło się.
Przy kominku mieści się już pięknie fotel bujany:-)
Przy stole jadalnianym bez problemu mogłaby teraz stanąć
ławka nawet:-)
Miętowe, groszkowe i niebieskie akcenty tu i tam...
Jest mi tutaj teraz milej jakoś i przestrzenniej.
Można swobodnie się przemieszczać
i po prostu jest ładniej:-)
A do tego jakaś odmiana znów:-)
Przynajmniej do czasu,
aż zaczniemy korzystać z głównego tarasu.
Czyli do wiosny:-)
Dziś miło mi na sercu jeszcze z innej przyczyny:-)
Oto ona:
Wczoraj dostarczono mi taką przesyłkę:-)
Urocze lustereczko zawinięte w starą serwetkę...
Bezinteresownie, tak po prostu,
zostałam obdarowana:-)
Całym sercem jestem wdzięczna!:-)
~ bh ~
Szczerze powiedziawszy to obojętnie pewnie jakbyś nie przestawiła to i tak jest cieplutko i domowo.Ja oglądam z ogromną przyjemnością, mało tego część Twoich pomysłów zagościła już w moim domu:)za co jestem Ci niezmiernie wdzięczna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
A ja jestem wdzięczna Tobie, że mi o tym mówisz:-) Nawet nie wiesz, jakie to dla mnie miłe:-)
UsuńCałusy,
Hania
I znowu mam się powtarzać? No przecież pięknie Masz!Pastelki cudnie się wpisują w to wnętrze.Bardzo podoba mi się Twój kominek.Życzę wielu miłych chwil w bujanym fotelu przed kominkiem.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko:-) Uwielbiam te chwile, kiedy za oknem zimno i ponuro, a w domku tli się płomień w kominku i ogrzewa przy tym miło. No i mój bujak sprawdza się w takich momentach cudownie:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie,
Hania