"W moim magicznym domu..." Oj tak, wszystko się zdarzyć może:-) I z dnia na dzień zmienić może miejsce to i owo, kolor przy okazji też. I nie wiem tak do końca, jaka magia drzemie w tych wszystkich nagłych porywach, w zapatrzeniu w obraz, ten w głowie, co i jak ma wyglądać i krok po kroczku dążeniu do niego... W emocjach niezwykłych, które towarzyszą niezmiennie i motywują, pomimo czasem zmęczenia już i przeszkód. I tych, nieporównywalnych z niczym innym, na sam koniec, kiedy już swoim pełnym zachwytu okiem, z sercem wypełnionym radością i satysfakcją, można odpocząć w odmienionej przestrzeni. A dziś, nic niezwykłego może, kilka szczegółów zaledwie troszkę innych i kolorek dla przełamania bieli... Takie maleńkie, miętowe co nieco dla odmiany:-) W sypialni, w której bardzo lubię takie nieinwazyjne, spontaniczne, nowe akcenty. Przestrzeń wówczas żyje, a ja, zapatrzona w miętowo/butelkową zieleń, koję swój bardzo wyczulony na piękno zmysł...
Szafeczka komponuje się cudnie w kilku miejscach.
Póki co pozostanie w sypialni.
Lubię do tej ponadczasowej mięty powracać.
Taki piękny duet z tą moją bielą tworzy:-)
Jutro mój wzrok powinien zatrzymać się na szafeczce zaraz po przebudzeniu:-)
Na wprost, w jego zasięgu jest.
I może jakiś promyczek, wschodzące słońce ułoży na niej z rana?:-)
Szafeczka jest bardzo delikatna i taka jak lubię:) Podziwiam Cię za tą umiejętność aranżacji, między innymi rzecz jasna:)
:) rozumie, że ten uśmiech przy zieleni to do mnie..... i bardzo się z tego cieszę. Zielony zawsze i wszędzie i na wszystkim po prostu kocham od zawsze, niezmiennie. Koloru nigdy nie zdradziłam na rzecz innego. Powstrzymuje się czasami bo mój mąż tak nie szczególnie za nim przepada....
Ten weekend masz starociowy więc cudownego czasu wśród cudownych staroci. Znajdziesz na pewno coś wyjątkowego. Czekam zatem na te Twoje skarby już w domu tak ładnie poukładane:) zjawiskowego weekendu życząc pozdrawiam cieplutko Ala
Alu, od razu wiedziałam, że to Twój komentarz:-) Zieleń to Ty:-) Zawsze, kiedy z nią się stykam, przywołuję w myślach Ciebie! A u mnie, pierwszy dzień staroci minął. Spokojny i miły. Dla Ciebie również wspaniałego weekendu:-) Całusy! Hania
... mieści w sobie więcej niż na początku planowałam. Coraz częściej wychodzę poza wnętrzarsko-dekoracyjne klimaty. Bywa emocjonalnie, ale zawsze prawdziwie. Dzielę się refleksjami i rodzącymi się w różnych momentach mijającego dnia myślami. Przedstawiam wreszcie moje częste poczynania w zakresie odnawiania, dekorowania, wyszukiwania..., w odwrotnej kolejności:-)
Podpatrzę czasem coś u innych, przemycę to i owo na swoją przestrzeń i nie omieszkam podzielić się swoją wielką stąd płynącą radością. A wszystko zawdzięczam porankom. Są dla mnie najcenniejszym momentem całego dnia. To z nich czerpię swoją siłę i dobrą energię, to na nie zniecierpliwiona czekam, a kiedy nastają, pełna zachwytu,
otulona ciszą, po prostu smakuję każdą mijającą sekundę:-)
I oczywiście biel! Kolor przewodni w moim życiu. Ściany, meble, sofy, tekstylia, takie chcę, by były i niech właśnie one królują-) Przełamać tę swoją biel raz na jakiś czas mam potrzebę. Sięgam wówczas po szarości i beże.
W skrócie, `bielhani` to miłość do mebli i przedmiotów ze swoją własną historią, otoczonych bielą ścian i tkanin, wkomponowanych tak, by tworzyły klimatyczną, miłą do życia przestrzeń:-)
Szafeczka jest bardzo delikatna i taka jak lubię:) Podziwiam Cię za tą umiejętność aranżacji, między innymi rzecz jasna:)
OdpowiedzUsuń:) rozumie, że ten uśmiech przy zieleni to do mnie..... i bardzo się z tego cieszę. Zielony zawsze i wszędzie i na wszystkim po prostu kocham od zawsze, niezmiennie. Koloru nigdy nie zdradziłam na rzecz innego. Powstrzymuje się czasami bo mój mąż tak nie szczególnie za nim przepada....
Ten weekend masz starociowy więc cudownego czasu wśród cudownych staroci. Znajdziesz na pewno coś wyjątkowego. Czekam zatem na te Twoje skarby już w domu tak ładnie poukładane:)
zjawiskowego weekendu życząc
pozdrawiam cieplutko
Ala
Alu, od razu wiedziałam, że to Twój komentarz:-) Zieleń to Ty:-)
OdpowiedzUsuńZawsze, kiedy z nią się stykam, przywołuję w myślach Ciebie! A u mnie, pierwszy dzień staroci minął. Spokojny i miły.
Dla Ciebie również wspaniałego weekendu:-)
Całusy!
Hania