Przy okazji poszukiwań jakiegoś drobiazgu,
mój wzrok zatrzymał się na białym pudełku.
W nim... wspomnienia.
Stare zdjęcia sprzed wielu, wielu lat.
Uniosłam je spośród wielu szpargałów w moim składziku rzeczy... różnych i zeszłam do salonu.
Wyjęłam zawartość na podłogę. Sporo tego.
Rozłożyłam wszystko i przeglądałam, zdjęcie po zdjęciu, wiersz, list, karteczkę, jedno po drugim...
Taki nieplanowany powrót do przeszłości.
Czas też sprzyjający. Sama zupełnie.
W tle moja muzyka, której na co dzień słucham jedynie
w samochodzie. Świece, wino... Nawet nie wiem, kiedy nastała bardzo późna, jak na mnie pora. Odszukałam stary album, który zakupiłam niedawno na Szombierkach
i jeszcze jakiś z TK Maxx, który zwrócił moją uwagę, nabyłam więc, tak na przyszłość. No i nastała:-)
Zapragnęłam ułożyć pięknie zdjęcia,
przynajmniej te najważniejsze.
To niezwykle cenne chwile.
Położyłam się z głową pełną myśli i wspomnień.
Tych dobrych, kiedy byłam dzieckiem...
Potem z czasów szkolnych.
Po drodze tyle zdarzeń, tylu ludzi...
Wszystko ożyło.
I skarby prawdziwe odnalazłam.
Piękne zakończenie nostalgicznego i smutnego bardzo dnia.
A dziś na powrót spokojne niebo.
Chmury rozpierzchły się ukazując jasny błękit.
A ja na takie poranki czekam,
nimi zachwycam się, z nich czerpię najwięcej.
Na początek spacer w moim lesie:-) Wczesnoporanny.
Z psem rzecz jasna:-)
A potem, przy porannej kawce,
kilka chwil z moim albumem,
pełnym już zdjęć i dobrych wspomnień...
To jak odnalezienie siebie.
Tej prawdziwej, z wolnymi myślami. Niezależnej.
Nie mającej nic, ale radosnej, ufnej...
Decydującej, wolnej!
Dobrego dnia wszystkim,
ze spontanicznym może, jakże cennym,
powrotem do przeszłości:-)
~ bh ~
Żyjemy dla takich chwil i dzięki nim . . .(czy nie za patetycznie to zabrzmiało?) Serdeczności
OdpowiedzUsuńAni trochę:-) Raczej poetycko:-)
UsuńPozdrawiam cieplutko,
Hania
Zdjęcia to najwspanialsze pamiątki:))mamy ich trochę i ciągle odnajdujemy nowe u moich starszych już wujków i ciotek:))niestety tylko kopie bo oryginały zostają :))o takim albumie marzę od dawna ale te które znalazłam były bardzo drogie:))Pozdrawiam Cię Haniu bardzo serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu Kochana, znajdę taki dla Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńCałusy!
Hania
To bardzo miłe:)))Dziękuję serdecznie:))
UsuńZdjęcia mają jakąś taką magiczną moc. Ja osobiście najbardziej lubię stare, te czarno-białe z "koronkowym" wykończeniem. Takich już teraz się nie robi a szkoda, wielka szkoda.
OdpowiedzUsuńCały czas zachwycam się Twoją łazienką - moje marzenie:)
Z mocą uścisków
Ala
I ja lubię je najbardziej. Można samemu przycinać na falbankę, tak myślę. A łazienkę bardzo lubię, choć brakuje mi w niej kilku centymetrów, by fotelik wstawić czy krzesełko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alu:-)
Hania