Kwiaty mają tę niezwykłą moc, iż ta sama przestrzeń
z najmniejszym choć naznaczeniem kwiatowym akcentem,
staje się innym już wnętrzem.
Radosnym, żywym, domowym, sielskim, pięknym...
Nasza pracownia czasem tonie w kwiatach:-)
I tę jej odsłonę uwielbiam!
To jak dopełnienie jej niezwykłego potencjału, który dostrzegłyśmy wchodząc tutaj, gdzie ani kolory, ani zapachy ani zupełnie nic nie stwarzało krzty nawet przestrzeni, którą nosiłyśmy w swoim sercu i wyobraźni.
Ale taką się stała.
Jasną, miłą, naszą...
Dziś całe jesteśmy zachwycone.
Jakby łąka przyszła do nas, pełna kolorów i zapachów:-)
Są też takie dni, niezwykłe, jedyne, cenne, kiedy pragniemy naznaczyć je jakoś wyjątkowo.
Wyróżnić po prostu. Uczcić.
I wówczas to, co najpiękniej tę rolę spełni,
to kwiaty właśnie:-)
Ułożone w dowolny sposób.
W kompozycjach lub zwyczajnie w naczyniach...
A tutaj i kanki nasze emaliowane i słoje stare i porcelanę
wykorzystać można pięknie:-)
Są takie wdzięczne i tyle dają możliwości wszelakich.
Odkryłam w nich kolejną swoją pasję...
I tak w zachwycie, cała szczęśliwa tym dniem,
uśmiecham się na wspomnienie każdej dziś chwili...
~ bh ~
Cudnie,kolorystycznie dobrane i formy . . .po prostu urzekające i te maleńkie i te duże . . .uwielbiam.Zachwycona pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiło nam bardzo:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Hania