Tytuł zachęcał, by tę wybrać: "Jesteś cudem" R. Brett. Po obiecujących kilku pierwszych stronach, odłożyłam ją w momencie, kiedy poczułam niepokój, który wywołało kolejne kilka stron. A oczekiwałam nowych, świeżych, bardzo pozytywnych myśli i przekazów. Kiedyś nie potrafiłam pozostawić niedokończonej książki, nawet jeśli czytanie jej było drogą przez mękę, dla swojego spokoju musiałam ją dokończyć. Zmieniłam również to. Ja decyduję co i kiedy czytam, robię, przeżywam... I tak jest mi dobrze. Obok książki zakupiłam na szczęście również gazetki i z nimi pobędę sobie. I tak pragnę spędzić dzisiejszy dzień. W ciszy, w skupieniu, w oczekiwaniu...
Wybieram zazwyczaj płatki migdałowe do dekoracji mazurka,
jednak jak się nie ma co się lubi...😊
W tę Wielką Sobotę pragnę życzyć wszystkim
głębokiego przeżywania męki Jezusa i współuczestniczenia
w cudzie Zmartwychwstania, łaski wiary i zrozumienia jego sensu.
Życzę siły, radości i nadziei z istoty tych Świąt płynących.
Wspaniałych chwil w rodzinnym gronie
i pokoju w sercu, którym obdarowuje nas Zmartwychwstały Jezus.
"Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. I rzekli do niej: Niewiasto, czemu płaczesz?
Odpowiedziała im: Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono. Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa..."
(J.20.11-14)
Radosnego Alleluja!:-)
~ bh ~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz