Niniejszy wpis dołączę do serii "inaczej, niż myślałam". Oto ten wczorajszy, z małym opóźnieniem. Znów nieprzewidywalność zdarzeń sprawiła, iż to wszystko co poniżej, zwyczajnie musiało zaczekać. A wczorajszy poranek rozpoczęłam od miłej uwagi, iż minęło już sporo czasu, a moje hiacynty wciąż kwitną. Odcinam tylko kwiaty, które już zasychają, a one nie wiadomo skąd, znów wypuszczają nowe pąki:-)
...na tę z mojej pracowni:
Popatrzyłam, pomyślałam i spróbowałam z tą poprzednią...
Po czym powróciłam do wcześniejszego stanu:-)
Jenak wielką miałam ochotę na pozostawienie choć na chwilkę tej mojej `lodówki` w domu.
Stanęła zatem w miejscu fotela, na którym i tak nikt nie siadał:-)
I znów właściwie bez zmian. No może z jedną, niewielką:-)
Pan Królik:-) Jest tutaj od wczoraj:-)
I dziś pięknie, słonecznie:-)
Drugim moim pomysłem, była chęć odwiedzenia dawno już nie widzianych staroci na starym dworcu w Łabędach. Zaglądam tam czasem, właściwie dziwię się, że tak rzadko. To naprawdę niezwykłe miejsce. Jednak dzień potoczył się inaczej i przyniósł wiele trudnych emocji, a i na chwilkę unieruchomił mnie, zatem jak już będzie samochód, pojadę oczywiście i może wrócę z czymś miłym?:-) Z wyobrażeniami i planami już tak bywa, że one sobie, a życie sobie. Jednak przychodzi zawsze nowy dzień, a z nim nowe plany i możliwości:-)
I na koniec kufer ludowy, o którym myślałam kilka dni temu, jest już w domu pod schodami (wcześniej dzielnie czekał sobie w domku narzędziowym).
A tak przy okazji (ponieważ znalazł się tam za sprawą mojej sypialnianej, małej metamorfozy), bardzo lubię to nowe ułożenie mebli w sypialni. Jest po prostu milej dla oka i jakoś tak... lekko:-) W świetle dziennym tym razem kilka zdjęć:-)
Moje wszechobecne magazyny:-)
Oliwka niezbyt dobrze znosi tę temperaturę (jest dla niej za ciepło)
i niestety traci liście.
Czekam już na moment, by móc wystawić ją na taras.
Wczoraj, by uspokoić myśli, pochodziłam po `moim` lesie, a tam zastał mnie zachód słońca:-) Stałam i nie mogłam się nadziwić.
Spomiędzy drzew przezierało czerwone słońce:-)
Dziś zamiast piosenki znany wszystkim film:
"Życie jest piękne": klik
i mały jego fragment tutaj.
Od niego rozpoczęłam ten dzień.
Pięknego zatem dnia wszystkim:-)
~bh~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz