Przygotuję dla siebie coś dobrego do zjedzenia, zazwyczaj o tym nie myślę. Do tej pory szkoda było mi czasu, by zajmować się posiłkami dla siebie tylko. Gotuję właściwie dla innych. Ja sama zaspokajam głód jedynie, nie ma dla mnie znaczenia czy będzie to... banan czy na przykład makaron z mlekiem i cukrem (który zresztą bardzo lubię):-). Dziś chcę skupić się na tym. Zrobić inaczej. Właściwie już wczoraj sprawiłam sobie małą, kulinarną niespodziankę. Wsłucham się w swoje pragnienia i chciejstwa:-) I zrobię coś... mojego po prostu:-)
A za oknem wciąż piękna, biała zima. Taka, jaką pamiętam z dzieciństwa. Suchy, skrzypiący śnieg, do którego wpada się momentami po kolana. I w głowie te beztroskie zabawy i pomysły przeróżne na zimowe figle:-) Aniołki na śniegu, lepienie bałwana, rzucanie się śnieżkami, zjeżdżanie na sankach z każdej nadającej się do tego górki. A potem powroty z zamarzniętymi palcami u rąk i u stóp, z przemoczonymi butami i ubraniami, ale jak bardzo szczęśliwa. Do ciepłego domu, gdzie czekała już przejęta moim widokiem mama z gorącym kakao lub herbatką z sokiem... Dziś, jak tylko pojaśniało niebo, popatrzyłam za okno, a tam wciąż biało i pięknie. Bałwan, który miał zaistnieć w moim ogrodzie, nie doczekał się brzucha i głowy:-) Jednak największa robota była już zrobiona. Ogromna 1/3 jego część (bo kula o średnicy co najmniej jednego metra) czekała na resztę. To był cudowny impuls:-) Zapragnęłam dokończyć tego śniegowego ludka. I już stwierdzam, że lepienie bałwana pozostawić należy chyba jednak dzieciom:-) One mają na to swoje sposoby. Jakiś wewnętrzny, im tylko znany instynkt. Choć bardzo chciałam , nie udawało mi się, tłumaczę sobie, że śnieg po prostu dziś do takich prac nie nadawał się. Zupełnie się nie lepił, rozpadał się i pozostawał na rękawiczkach. Muszę kiedyś zwyczajnie podpatrzeć moje dzieci, a właściwie jedno, którego wiek predysponuje jeszcze do tego typu dziecięcych zabaw. I trochę żałuje, bo mogło być to cudownie wyzwalające przeżycie. Odbyłam za to poranny spacer po lesie skąpanym w promieniach słońca. Oślepiona bielą srebrzącego się w słońcu śniegu, chłonęłam piękno chwili całym sercem.
W domu znów te niezwykłe cienie na ścianach i meblach!
Chce się żyć:-)
A dziś słucham takich oto rytmów:-)
Piosenek `bosonogiej diwy`, tak mówiono o tej niezwykłej artystce. Zawsze występowała na boso:-)
Śpiewała w swoim ojczystym, kreolskim języku, czasem portugalskim.
I zacytuję piękny fragment, na który wczoraj się natknęłam:
"Muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, ale i otwiera wiele drzwi. Nawet te najcięższe, zamknięte przez trudną historię. Niektóre jednak najpierw trzeba uchylić, a zrobić to mogą tylko wybrańcy. Dla Cabo Verde i języka kreolskiego, wybrańcem była i jest z pewnością Cesaria Evora".
Cabo Verde to Wyspy Zielonego Przylądka, skąd pochodziła Cesaria Evora.
Ten fragment i wiele innych ciekawych treści można odnaleźć tutaj: klik
Na przykład legendy o powstaniu tych wysp na Atlantyku, ciekawostki przyrodnicze tego regionu, smutna prawda o poławianiu żółwi, które były symbolem tego miejsca, poza tym wiele o kuchni i zwyczajach tego zagubionego (w pozytywnym sensie) na Atlantyku miejsca:-)
Kilka również słów o ostatnim momencie, chwili pożegnania i ostatniej drodze Cesarii Evory, w której niektórym było dane wziąć udział: tutaj
Dobrego, pełnego tych dobrych tylko emocji dnia
wszystkim gorąco życzę:-)
~ bh ~
p.s.
Często jakoś ostatnio opisując swój wpis etykietą,
zaznaczam tę z napisem `myśli`:-)
Dość emocjonalnie, wciąż jednak w klimacie mebli, wnętrz
i dekoracji:-)
Zgadzam się z Tobą. Iwona J.
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńHania
anonimowa basia.
OdpowiedzUsuńSniezny koncert
Gwiazdki sniegu w powietrzu
jak nutki
A w kazdym plotku koncercik
Malutki
Tancza w mym oknie
Od nocy do rana
Jutro ulepie z nich sobie balwana
Muzyka budzi w sercu pragnienie dobrych czynow.
Do slow swoich, zawsze dokladasz kojace slonca promienie.
https://www.youtube.com/watch?v=iTujpvXBgLw
https://www.youtube.com/watch?v=ss10lSMdKes
https://www.youtube.com/watch?v=BtH1a2r_1AE
https://www.youtube.com/watch?v=PIAXPHA60_4
https://www.youtube.com/watch?v=H4huED25Ggg
https://www.youtube.com/watch?v=5iVu-n1I8u4
Prosze zajrzec.
Z powazaniem basia.
Zajrzałam i posłuchałam, piękne:-) Dziękuję!
UsuńPowrócę tam chętne nie raz.
Pozdrawiam ciepło,
Hania