Jakiś czas temu zrodziła się w mojej głowie pewna myśl, by zamienić miejscami sofę w salonie i telewizor. Chodzi o przeniesienie sofy na ścianę, na której obecnie wisi telewizor, tj obok kominka.
Z tego miejsca mogłabym obserwować wschód słońca:-) Właściwie to główny powód, dla którego pragnęłabym przeprowadzić tę całą `operację`. To niemała sprawa, głównie w sensie okablowana do TV.
Z perspektywy sofy w tym miejscu widziałabym to:
Przy tej ścianie obecnie mam taki widok:
Skrawek zaledwie lasu i ogromny dom za płotem.
Wybierając tę ścianę na stworzenie miejsca z sofą patrzyłam na las,
którego niestety coraz mniej. Przysłania go powstały niedawno dom, za niedługo stanie obok kolejny...
A to już nie taki widok, jakiego pragnęłabym.
A moja druga dziś już kawka w filiżance również z wczoraj:-)
To stara, śląska porcelana. I znów kwiatki... To przełom. Do tej pory nawet najmniejsze złocenie czy dekorek uniemożliwiały mój zakup. Teraz cieszę się nimi równie mocno:-)
Pod warunkiem oczywiście, że jest to stara, z tych jaką lubię, porcelana. Nazywamy ją `chamską`, bo jest gruba,
ciężka i w swoistym, brudno-białym odcieniu:-)
Cudownego początku tygodnia życzę wszystkim!💗
A ja idę poogarniać trochę, po weekendzie jest co:-)
`~ bh ~
A wiesz, że ja też myślę o przestawieniu. Jutro przytacham kredens to będę kombinować:)
OdpowiedzUsuńMam kafle, mam już moje:) Pan ma mi sprawdzić czy można je wysłać. Jeśli nie będzie można to uśmiechnę się do Ciebie. Chyba ten wymarzony będzie:)
Bardzo dziękuje
Proszę o zdjęcia pracowni bo tu nic cisza...
buziaki przesyłam
Lubię jak kombinujesz:-) Poproszę o zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTylko powiedz, a ja chętnie odbiorę te kafle dla Ciebie.
W dzisiejszym wpisie kilka zdjęć z pracowni:-)
Całusy!