poniedziałek, września 28, 2020

W jesiennym zachwycie

Nastało kilka znów, spokojnych dla mnie dni:-) Leniwy bardzo poranek... Pierwsza kawka w mojej kuchni, do niej ostatni trójkącik sernika, zrobionego w pośpiechu pomiędzy kolejnymi zajęciami. Dziś smakuję z zachwytem każdy kęs, wsłuchuję się w ciszę, zerkam na pierwsze, cudowne smugi światła wschodzącego słońca:-) I tak bardzo mi z tym dobrze. Jeszcze mocniej doceniam te momenty. Kiedy tak jak dziś, mogę znów powrócić do swoich ukochanych rytuałów:-) Rześkie, chłodne powietrze przenika do wnętrza przez uchylone okna. Zaścielam łóżko. Stary len z monogramem w roli narzuty. Pięknie jest, tak jak lubię:-) Tyle pomysłów znów rodzi się i chęci... Tak dawno nie zaglądałam na blogi ulubione. I ogólnie na strony z inspiracjami wnętrzarskimi. Dziś mam na to czas:-) Podziałam troszkę dekoracyjnie, poprzemieniam coś, z mebelkami pojeżdżę może:-) Ogarnęłam wczoraj, więc jest miło:-) Ogród jesienną przybrał już szatę. Kolorowo jest, cudnie. Marzą mi się białe dyńki. I pastelowe wszelakie. Ułożyłabym je w nieckach swoich i skrzyniach. Na stole, przy drzwiach, nad kominkiem i na tarasie... Rozejrzę się za nimi.

wtorek, września 08, 2020

Skraweczek mojego dzisiaj



Ludzie są dobrzy i chcą dla mnie dobrze... 
Odkryłam, że kiedy tak właśnie myślę i powtarzam to sobie, jest mi lżej, milej, szczęśliwiej:-) Podświadomość podstępnie i wbrew mnie samej podsuwa czasem nienajlepsze i niepozytywne myśli. Wzbudza poczucie podejrzliwości wobec zachowań innych ludzi. A to najprostsza droga do marnowania wszystkiego dobrego, czym mogę wypełnić swój dzień:-) Jeśli założy się, że ludzie wokół nas mają dobre intencje, że są pozytywnie nastawieni i po prostu chcą dla nas dobrze, serce wypełnia spokój, radosne pobudzenie i błoga lekkość...
Copyright © 2014 bielhani , Blogger