poniedziałek, kwietnia 16, 2018

Niepozorny rozmaryn


Rozmaryn lubię bardzo. Zachwycam się, kiedy po zimie wypuszcza swoje pierwsze listeczki w moim zielniku, zimą, kiedy święta... Nie wiedzieć czemu, w tym czasie jest dla mnie równie ważny co jemioła. Przy tym pachnie, wygląda, a i smakuje. Dziś nabrał dla mnie również głębszego znaczenia. Przeczytałam, że symbolizuje przyjaźń, miłość i wierność. O tutaj klik. I to nic, że być może to sponsorowany wpis, piękny jest. Pod palcami mokre policzki, w sercu tęsknota jakaś... Do tego niebo deszczowe i szare za oknem. Tyle wczoraj zadziało się u mnie,  w tym emocjonalnym znaczeniu. To niezwykłe, że w jednym momencie, można uświadomić sobie tak wiele. Tak po prostu. A dziś rano jeszcze ten tekst. O tylu rzeczach myślę i marzę, tymczasem potrzeba mi tak niewiele. Spokoju i ciszy. Wypełniającej powietrze i serce. Poranków, kiedy tak jak dziś, przynoszę sobie do łóżka kawkę i drożdżówkę z kruszonką... Wieczorów, kiedy mogę położyć się wcześniej bez wyrzutów i tłumaczeń. Dnia, w którym wszystko się mieści. I dzieci, i pracownia, i ogród i popołudniowa chwilka moja.

Jakże inaczej powraca się do domu, po całym, ciężkim, ale cudownym  dniu, kiedy wiem, że nikt nie ma do mnie o to pretensji. Kiedy wiem, że następny poranek będzie już leniwy, a po nim nastanie ten wspólny czas, którego zabrakło wczoraj. Wszystko płynie jakoś naturalnie, spokojnym, swoim rytmem... Tęskno mi do takiego czasu, kiedy będę mogła budzić się i zasypiać w zgodzie ze swoim pulsem. Bez poczucia winy, z lekkim sercem...


Niezapominajka zaś, przywołuje wspomnienia z dzieciństwa.
 I w takie dni jak dziś, łączą się one wszystkie.
I wspomnienia i tęsknoty... 




 ~ bh ~


8 komentarzy:

  1. Przeczytałam ten piękny wpis i popłynęły łzy .Znałam Hanię kiedy jeszcze nazywała mnie swoją przyjaciółką ,potem zużyła i wyrzuciła .Słyszałam też że potraktowała w ten sam sposób inne koleżanki i przyjaciółki .Jest przepiękna, pusta i egoistyczna.Manipuluje .Przestrzegam gorąco.
    Dzisiaj wystarczy ,łzy ,przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę zarzucić sobie sporo, jednak nigdy nikogo egoistycznie nie wykorzystałam. Jeśli ograniczyłam lub zrezygnowałam z niektórych relacji, to dla swojego dobra. Wystarczy zwyczajnie to uszanować...
      Hania

      Usuń
    2. Mysle, że to nie miejsce na takie komentarze. Super komuś anonimowo nawrzucać... Ulżyło ?? Znam Hanię od lat 20 lat i nie mogę wyjść z podziwu jak pięknie zmienia swoją czasoprzestrzeń. Codziennie czuję jej miłość do świata, nawet jak długo się nie widzimy. Dobra energia ma taki zasięg 😉 I wiem, że można liczyć na jej pomocną dłoń. Nie wyobrażam sobie inaczej. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Piękny wpis na blogu odkryłaś Haniu...Nie wiedziałam,że rozmaryn skrywa taki niezwykły symbol...Piękny! A życie...cóż... nikt nie obiecywał,że będzie łatwe... Są dni lepsze, gorsze i takie sobie...Oby tych pięknych było zdecydowanie więcej.. Rozumiem Cię doskonale. Głowa do góry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Polu:-) Sporo dobrego dzieje się, ale i czasem smutnego...
      Hania

      Usuń
  3. Haneczko znam cię od lat. Przezylysmy wiele wspaniałych dni. I choć życie nie pozwala mi cię często widywac tęsknię za Tobą i zawsze będziesz w moim sercu. Nie ważne czy widzimy się codziennie czy też raz w roku zawsze mamy o czym rozmawiać. Dobrze że jesteś. Tak wiele mi dałaś .tak wiele pokazałaS mi swoją wrażliwością dałaś mi tyle przyjaźni ciepła i serdeczności. Ktoś Ci coś napisał w komentarzu Chyba cię jednak nie zna, Nie daj sie zdołowac. Rób swoje.Żyj swoją pasją. Beata ma rację. Ten blog To nie miejsce na takie wycieczki osobiste. To zapewne nie była twoja koleżanka Haniu. To jakaś pomyłka. Nie - to nie mogła być Twoja przyjaciółka. Pisz dalej kochana. Odkąd dowiedziałam się że prowadzisz bloga zaczęłam go czytać. Podziwiam co robisz. Jaką trzeba mieć piękna duszę żeby tworzyć tak piękne rzeczy.To mój pierwszy komentarz jaki gdziekolwiek i kiedykolwiek napisałam. Będę anonimowa dla innych ale nie dla ciebie kochana. Przy najbliższym kontakcie lub najbliższym spotkaniu usciskam cię mocno moimi dużymi ramionami. Niech to będzie nasza słodka tajemnica jak twoje ciasta które uwielbiam. Niektóre z nich też robię wg Twojego przepisu. Jak czytam że masz ciasto w piekarniku i pachnie to dosłownie czuje zapach twojego domu. Czuje smak tych ciast. Nie wiem jak to jest czy Ty to przeczytasz czy nie w każdym razie niech ten kto będzie czytać ten blog te komentarze niech wie ile mam szczęścia i radości że mogłam spotkać w swoim życiu Hanię. Co by się nie działo zdania nie zmienię. Pokazałaś mi Haniu inny świat - swój świat. Dziękuję że pozwolilas mi w nim być.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger