niedziela, maja 21, 2017

Wiejski ogród

 
Uwielbiam spędzać czas na przeróżnych pracach w ogrodzie. Zawsze bliskie były mi ogrody w stylu cottage. Są niewymagające, ale nie to sprawia, że do nich mocniej bije moje serce. Wypływa z nich naturalność, piękna, nieograniczona i bujna różnorodność i swoboda, przydająca mu sielankowy i romantyczny charakter. To ogród jakby nie tknięty ręką ludzką, nieplanowany, pozbawiony linii i symetrii, pełen tradycyjnych kwiatów. Nie znajdziemy w nim nowoczesnych akcentów. Meble wypoczynkowe, ławki, huśtawki, stoliki najlepiej by były drewniane lub wiklinowe  i starociowych elementów dekoracyjnych kilka powinno się w nim znaleźć.
Konewki na przykład stare, które uwielbiam. Kilka takich stoi tu i tam u mnie. Beczki drewniane, emaliowane i aluminiowe naczynia, taczki, drabiny czy stare narzędzia ogrodnicze. Widzę w nim róże, malwy, łubiny, floksy i peonie, hortensje i kaliny moje ulubione oczywiście również, jeżówki, kosmosy i wszelkie rozprzestrzeniające się nasadzenia. Dozwolona a nawet wskazana jest tutaj różnorodność kwiatów. To ona sprawia wrażenie słodkiego lenistwa i bliskości z naturą. Ścieżki delikatnie wijące się, z kolorowymi, bujnymi nasadzeniami wzdłuż całej ich linii. A wszystko zaprasza by odpocząć i zrelaksować się w otoczeniu barw i zapachów. 






Kostka brukowa podobna do mojej. Kolorek na drzwiach cudowny!


Przedwczoraj będąc w sklepie ogrodniczym, pierwsze co znalazło się w moim koszu z zakupami to róże, białe i pastelowo-różowe, na pniu i okrywowe, pachnące w dodatku cudownie. Jednak po zbliżeniu kodu kreskowego do czytnika cen, zamieniłam je na trzy krzewy hortensji. Ceny przyprawiły mnie o zawrót głowy. 84.90 za sztukę, to zbyt dużo na spontaniczny zakup kilku krzaczków, a nawet jednego. Pomyślałam, że zaczekam do wyjazdu na giełdę kwiatów. A tam swoje kroki skieruję wprost do stoisk z różami. Wielką mam ochotę i na różowe i na białe i herbaciane. Już widzę mój płotek dookoła tarasu, ten wymarzony już zeszłego roku, a za nim róże, kolorowe i pachnące... 



Nieodłącznym elementem wiejskiego ogrodu poza różnorodnością roślin 
i bogactwem barw, jest drewniany płotek:-)





Na nim może kilka żeliwnych lub glinianych naczyń...
I to co zawsze urzeka mnie bezgranicznie, gdy gdzieś jestem,
to oczywiście drzwi:-)
Przy okazji ogrodowych inspiracji dlaczego nie dołączyć i tych drzwiowych:-) Z kwiatowymi akcentami.












I tak można by w nieskończoność mnożyć zdjęcia drzwi, okien i werand
w otoczeniu kwiatów, nad którymi wzdycham z zachwytu.
I jak to zazwyczaj bywa, zauroczona tym co zobaczyłam, musiałam choć akcent jeden postawić u siebie. Uwielbiam `podglądać` czyjeś pomysły by przenieść czasem coś do siebie.
Znudzona troszkę bratkami, które od dłuższego już czasu stały przy moich drzwiach, wymieniłam je na donicę z cukierkowo-różowymi hortensjami. Drzwi też już chętnie zobaczyłabym w innym kolorze.
Myślę o bieli, takiej przecieranej, jak na furtce?:-)
Współgrałyby z nią pięknie.






Lampion w opłakanym już stanie na odnowienie czeka.



Zastanawiam się, czy subtelny, uroczy stoliczek z półeczką pod spodem, byłby tutaj bardzo nie na miejscu?:-)
Na nim donica, pod spodem też kilka mniejszych...
Jak nie postawię i nie zobaczę, to się nie przekonam. 
Już pomysł zakiełkował, a stąd już niedaleka droga do realizacji u mnie. To tylko kwestia czasu:-)


Pięknie będzie, gdy się rozrośnie:-)








To niezwykłe, jak wielką odczuwam potrzebę zmian raz na jakiś czas,
tych dekoracyjnych. Już milej mi na sercu, a to przecież nic wielkiego:-)
Jednak może o to właśnie chodzi, by małymi przyjemnościami dodawać naszej codzienności blasku i nowego smaku.
Jeśli to sprawia, że przez moment albo dłużej, jest nam lepiej i milej, a nie absorbuje to nikogo, to dlaczego nie?:-)
Wspaniałego, niedzielnego wieczoru wszystkim życzę:-)

~ bh ~








6 komentarzy:

  1. Piękne ogrody pokazałaś,też do nich wzdycham:)))niestety moje zdrowie nie pozwala na wiele w ogrodzie:(((muszę się zadowolić kwiatami w donicach,kilkoma krzewami i zielenią ale odbijam sobie innymi dekoracjami:)))w całym ogrodzie ustawiam stare sprzęty rolnicze i domowe:))))hortensja przy drzwiach wygląda bardzo ładnie :)))myślę że taki stoliczek o którym piszesz wyglądałby uroczo:)))Pozdrawiam serdecznie i dobrego tygodnia życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się Reniu, że kochasz takie ogrody, a w nich starociowe akcenty:-)
      Życzę Tobie zdrowia i radosnego, Twojego dnia!
      Hania
      ps
      Dziękuję za słowa zachęty:-)

      Usuń
  2. Haniu
    Wciąż jestem zauroczona zamieszczanymi postami, jest cudownie, nostalgicznie. masz piękną duszę i to tego są rezultaty, to wszystko co cię otacza jest tak bardzo bliskie mojemu sercu, podpatruję i podziwiam.
    Pozdrawiam Bożena G.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za ciepłe słowa Bożenko:-) Miło mi bardzo, że odnajdujesz tutaj coś dla siebie:-) Pozdrawiam gorąco!
    Hania

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger