Moje eklektyczne słabości

Jeżeli fotel, to tylko eklektyczny:-)  Sam eklektyczny styl, kojarzony jest głównie z łączeniem zróżnicowanych form i stylów, można by rzec - z różnych epok. I jak w formach klasycystycznych, zważano na pewien porządek i harmonię, tak tutaj przerwano ten grzeczny schemat. Pojawiła się... tak wcześniej tonowana, dekoracyjność i bogate zdobnictwo.

Charakterystyczne stały się rozbudowane korony i nadstawki szaf i kredensów, bogata ornamentacja, często też spotykane - maski i łapy lwów. Dla mnie meble eklektyczne to przede wszystkim te z toczonymi elementami. W przypadku foteli, krzeseł, ławek i stołów - to pięknie toczone nogi i tralki w oparciach i podłokietnikach. I gdybym miała zastanowić się, jakie meble królują w moim domu, bez chwili wahania odpowiem: MEBLE EKLEKTYCZNE:-) I póki co, to właśnie takich poszukuję, takimi się zachwycam i takie oczekują w dość długiej już kolejce na odnowienie w mojej "graciarni":-) Wiem też, że kiedy spotkam znów kolejne eklektyczne cudo, nie będę się opierać, a nawet gdybym chciała, nie potrafię:-)

To miłość... bezwarunkowa i "dziś" pozostaję jej wierna:-)

~  bh  ~