sobota, lipca 14, 2018

Chwytam dzień:-)


Mija piąty dzień od powrotu. Rozpakowałam już wszystkie starociowe skarby. Poza swoją niekwestionowaną urodą, taką dobrą energię w sobie mają. Tyle pięknych emocji przywołują:-) I w dodatku, bez wahania ułożyłam je w tych kilku miejscach, jakby czekały na nie. Zazwyczaj przekładam, przemieniam, to tu, to tam, wiele razy. Teraz jednak wiedziałam, gdzie co ma się znaleźć. I jest tak, jakby były tutaj od zawsze:-) Emaliowana waza, które napotykam we włoskich magazynach i u mnie już:-) Na stole jadalnianym.





Na oparciu ławeczki po lewej, moja starociowa sukienka, 
zakupiona w Anghiari w ostatnim dniu pobytu:-)


Uprana, jeszcze tylko uprasować:-)


A może to halka, albo nocna koszulka?:-)
Ja zamierzam nosić ją na co dzień:-)


Poszewki lniane z monogramami w tle
i te nieubrane jeszcze, tak zwyczajnie ułożone 
i przewieszone tu i tam...






Ściereczki i obrusiki, na nich moje włoskie gazetki:-)
A jest ich tyle, bo na całe szczęście można  było zakupić 
i starsze numery, świąteczny na przykład:-)



Emaliowane wiaderko, posiada jeszcze pokrywę.
Póki co odętka w nim:-)



Misa emaliowana i ściereczka z monogramem:-)
Na stole kuchennym. 
Z dzbanem tworzy piękny zestaw toaletowy.
Może miejsce nie to, ja jednak tak właśnie je widzę.





I naczynko z Arezzo.
Pamiętam, że już rok temu zachwyciły mnie.
No i jest:-)
Kominek to odpowiednie dla niego miejsce.
 Bardzo na oku:-)




Dzbanek:-)



Wczoraj do misy emaliowanej dołączyła ceramiczna jeszcze.
Z piękną, włoską sygnaturą i ze swoją własną historią.
Opowiedzianą mi przez właścicielkę.
Oczywiście podawano w niej spaghetti w licznej, włoskiej rodzinie:-)




I kawkę maleńką wypiłam nawet:-)
Powolutku powracam do swojego tu i teraz:-)

 

Ciasteczka maślane są nieodłączną jego częścią:-)




A dziś nie potrzeba mi świec.
Słońce rozświetla każdy kąt:-)
Zapowiada się dobry, piękny dzień🔅


~ bh ~

4 komentarze:

  1. Nic dodać, nic ująć...Pięknie! Buziaki :* Pola.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie "nowości" wpisały się w Twoje wnętrza,jakby tam były od zawsze.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Haneczko jak u Ciebie klimatycznie, bosko.:) Mogłabym zwiedzać Twój dom... Na ciastko maślane się skuszę. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie prezentują się Twoje nowe starocie:)))emaliowana waza cudna:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger