sobota, lutego 24, 2018

Porządek nie tylko w szafie


Na początek znów wnętrza, które urzekają i wprawiają w marzycielski nastrój klik. Myślę, że nie tylko mnie:-) Pomimo, iż nastało to zimno, o którym wszyscy zapewniali, że nadejdzie, jakoś wewnętrznie wszystko podpowiada, żeby uporządkować domowe kąty, przetrzebić to i owo, zmienić i odświeżyć. Wewnętrzny zegar biologiczny ukierunkowuje moje myśli na tory bliskie memu sercu, upragnione, a zatem wiosenne:-) Tak też chłonąc wyzierające co rusz z zasnutego chmurami nieba słońce, po sypialni, odświeżyłam i odmieniłam też i salon. Nic wielkiego, zwyczajnie zmiana zasłon i pokrowców na sofach. Inaczej ułożone drobiazgi, świeże kwiaty i już milej jakoś:-) 


















Zaglądam w przeróżne domowe zakamarki.
Sporo znów do zrobienia. 
A w takich miejscach jak spiżarka, pralnia, łazienki, 
to niekończąca się opowieść:-)
Przy okazji przetrzebiania tychże kątów,
wskazane też, by zajrzeć w głąb swojej duszy i umysłu.
Przemyśleć np swoje relacje z innymi.
Zadać sobie pytanie, czy ludzie znajdujący się blisko mnie,
niosą dobre emocje, czy warto te relacje pielęgnować...
Czy są sprawy i niejasności, których wyjaśnienie zdejmie z naszych barków ciężar noszony od dawna i... nie od dawna.
Przyjrzeć się emocjom. 
Czy któreś z nich nazbyt nie dominują,
czy są uzasadnione...
Np strach, obawa, obwinianie siebie.
Pomyśleć o swoich potrzebach, o samorealizacji i samorozwoju.
Zajrzeć w swoje serce i zobaczyć siebie taką, 
jaką chciałabym się stać.
Zobaczyć świat, który czyni mnie szczęśliwą...
Wiosna daje nam tę możliwość.
Szansę, by otworzyć się na siebie. 
By uporządkować to wszystko, co zakłóca wewnętrzny spokój.
Spróbować do spraw bez znaczenia przywiązywać mniejszą wagę.
Skupić się na tym zaś, co wartościowe i dobre.
Co ubogaca i rozwija.
Przyjrzeć się swojemu ciału i zdrowiu...
I przeprowadzić coś na kształt wiosennego przetrzebiania 
i porządkowania. Odświeżania i dekorowania:-)

Na wolne zaś, najbliższe chwile, 
prócz zachwytu nad bajkowymi wnętrzami,
 marcowy nr "Charakterów" może?
Przegląd zawartości tutaj klik:-)

Miłego, sobotniego wieczoru wszystkim💗


~ bh ~



p.s.
Informacja o komentarzach dociera do mnie, 
że przychodzą.
Nie wiedzieć dlaczego, nie publikują się jednak.
Bardzo za wszystkie dziękuję:-)












7 komentarzy:

  1. Bardzo bym chciała odświeżyć i przetrzebić swoje emocje i obawy ale jakoś tak ciężko:(((miło mi do Ciebie zaglądać, pocieszyć oczy i duszę:))a także poczytać pokrzepiający tekst:)))Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj Reniu:-) Że ciężko, wiem sama. Jednak samopoczucie, gdy już się uda, wynagradza wszystko i potwierdza, jak bardzo warto...
      Dziękuję za miłe słowa:-)
      Pozdrawiam Ciebie ciepło,
      Hania

      Usuń
  2. Uwielbiam porządek. Jest mi niezbędny niczym powietrze. Męczę się okrutnie w bałaganie bez względu "gdzie" panuje. Co prawda życie z 3-ma OGROMNYMI bałaganiarzami nauczyło mnie takiego minimalnego dystansu a może cierpliwości....
    Co do ludzi tzw "patologia" w szerokim tego słowa znaczeniu omijam największym łukiem jakim się da. Życie jest zbyt piękne i zbyt kruche aby zatrzymywać się koło nich.....Chcą się męczyć, proszę bardzo ale w swoim sosie beze mnie.
    ściskam

    PS. Z komentarzami kombinuje tak długo aż się zapiszą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo czasu musiało upłynąć, zanim potrafiłam z niechcianych relacji zrezygnować. A teraz też pragnę wszystkie takie omijać tak jak Ty. I nie da się tego zrobić tak po prostu chyba. W moim przypadku, to ta przysłowiowa kropla za dużo, która przepełnia czarę, jedno zdarzenie za dużo...
      Dziękuję, że nie poddajesz się z komentarzami:-)
      Całusy,
      Hania

      Usuń
  3. Ładny tekst Haniu... dziwne, bo w myślę o tym samym... Już planuję zrobienie kontrolnych badań podstawowych, już powoli pragnę wziąć się za porządki ...Najpierw w garderobie.. Tyle tam tego nagromadziłam! Zrobię czystkę! Kolejną! Robię je co jakiś czas a potem...znów gromadzę :) taki typ ze mnie :)W emocjach robię porządek na bieżąco- tak mi się wydaje. Analizuję czasem aż nazbyt dogłębnie...Hmmm... czasem zazdroszczę takim, po których wszystko "spływa jak po gęsi" Ja mam inaczej ...cóż...Ale generalnie lubię czas przedwiośnia :) Jestem cząstką przyrody i bardzo silnie odczuwam jej rytm. Wiosną moja energia chce się wyzwolić...Już to czuję i lubię to...Wtedy mam zapał... do wielu rzeczy...pojawiają się plany, wyzwania- małe, większe, które chcę realizować... Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) To niezwykłe, ile podobieństw w nas:-) Porządkuję, gromadzę, przeżywam i analizuję za mocno, zazdroszczę innym po których spływa, lubię przedwiośnie, bo w zanadrzu coś najpiękniejszego i cała reaguję na to, co w przyrodzie się dzieje:-) A wiosna wyzwala we mnie największe pokłady dobrej energii!
      Gorąco pozdrawiam,
      Hania

      Usuń
  4. :) A że masz cudnie w domku, nie będę ciągle powtarzać :) Wiedz o tym raz na zawsze... :) :) Miłego mroźnego dnia! Mnie właśnie samochód nie odpalił i mam chwilową przerwę zanim wyruszę w świat :) bye!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger