niedziela, grudnia 04, 2016

O sobie


Bywają dni, kiedy uświadamiam sobie, że mogłam zrobić coś lepiej, że niedostatecznie poświęciłam siebie i swój czas, by z dumą spojrzeć wstecz na niektóre wydarzenia... To poczucie niedoskonałości oczywiście porusza sumienie, rodzi wyrzuty, że nie stanęło się na wysokości zadania. Cóż, bywam niedoskonałą matką, zmęczoną gospodynią domową, mało wyrozumiałą żoną... Myślę tylko czasem sobie, kryjąc nadzieję w sercu, że... czasem, zwyczajnie mam do tego prawo. I dziś właśnie przyzwalam sobie na tę niedoskonałość. A i dążę do tego, by móc ją sobie wybaczyć i pogodzić się z nią... Wiem też, że nie należy się bać, by mówić o swoich emocjach i uczuciach.
To moje największe tegoroczne odkrycie:-) A myśli takie, bo i czas do takich nastraja. Myślę, rozważam, wspominam... I czasem tylko do niektórych wydarzeń powróciłabym chętnie, by przeżyć je na nowo, by zrobić coś po prostu lepiej. I tak, im bliżej ten świąteczny czas, tym mocniej popadam w zadumę nad minionym czasem, ale też nad wszystkim, co przede mną. I na tę przyszłość patrzę z odwagą i nadzieją w sercu. Dziś zatem tych słów kilka zaledwie, bo i taki nastrój u mnie. Wieczornie pozdrawiam wszystkim, życząc tego, do czego sama dążę. Zrozumienia dla siebie i wyrażania swojego zdania odważnie i bez lęku...


 ~ bh ~




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 bielhani , Blogger