poniedziałek, kwietnia 24, 2017

Dobrze mi z nimi...


 Przegapiłam dziś wschodzące słońce.
Obudziłam się później niż zwykle.
Kiedy odsłoniłam okna, było już sporo ponad horyzontem. 
Rzucało swe cudowne promienie na wszystko dookoła. 
Piękny poranek, choć krótszy niż zwykle.
  Jednak też zamyślony trochę i melancholijny...
Potem wszystko potoczyło się już bardzo szybko, aż do teraz.

Minął ten dzień jak pstryknięcie palcem...
 I może przez tę moją poranną nostalgię,
wstąpiłam do marketu przemysłowo-odzieżowego na literkę `P`, 
z którego wyszłam z nieplanowanym zupełnie tym i owym:-)
I oto zagościły w moim domu kolory!
Chyba dzisiaj potrzebowałam ich bardzo.
Niosą radość i powiew wiosny:-)
A zakupiłam te oto pledy w pastelowych odcieniach.


Dwie poduszki, które mówiły do mnie:-)
Świeczek kilka, w tym dwie uroczo różowe.


I jedną miętową:-)


Koszyczki dwa i tyle.



I wnętrze ożyło:-)


Nie pamiętam kiedy, prócz szarości, beżów i bieli, 
w moich wnętrzach gościły inne tonacje kolorów.



I jestem pod wrażeniem jakości.
Przy cenach niewysokich, znamiennych dla tego sklepu... 





Świeczki na swoim już miejscu:-)



Jajkami wciąż się zachwycam,
pozostaną u mnie dekoracyjnie przez cały rok:-)




I szukałam wszędzie kolorów:-)




Zrobiło się jakby przytulniej:-)













Moja ulubiona, lniana sukieneczka w groszki wspaniale wpisała się 
w to kolorowe szaleństwo ze swoim brudnym różykiem:-)

 


Mam ochotę zwrócić uwagę zającowi, żeby się nie garbił:-)
Dziwną przyjął pozycję...




Okiennica w opłakanym stanie, powróciła z łazienki.
Tam służyła chwilkę jako półka nawannowa. Para wodna sprawiła,
że rozeschła się i rozwarstwiła.








Sporo ze świąt kwiatków trafiło do książek i notesików:-)
Uwielbiam je zasuszać.























I troszkę kolorów z wczoraj,
 z kinder-party mojego synka:-)






Zamiast coca coli i soków z kartonów, lemoniada:-)
Z dużą ilością cytryny i ciemnym cukrem.




Dobrze mi z tymi pastelami dookoła:-)
Miła dla oczu i serca odmiana.

Miła też i bliska jest mi piosenka, zasłyszana dzisiaj w radio.
Jedna z tych, które pamiętam z rodzinnego domu:-)
Lubiła ją moja Mama:-)


I przypadkiem w podobnej palecie:-)

Miłego wieczoru wszystkim💗 

~ bh ~

2 komentarze:

  1. Twój dom zawsze wygląda urocze:)))kolory wprowadziły troszkę więcej wiosny,która bardzo opornie przychodzi:))))Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu:-) A wiosna rzeczywiście bardzo się opiera. Oby zagościła już na dobre:-) Bardzo na nią czekam! Gorąco Ciebie pozdrawiam,
      Hania

      Usuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger