poniedziałek, lutego 13, 2017

Kobieta jest światłem


Tak wiele uświadamiam sobie na czyimś przykładzie... A raczej dostrzegam to, co wcześniej po prostu przyjmowałam, choć często z wewnętrznym buntem. To pozostawienie siebie gdzieś z tyłu przy codziennych wszelakich poczynaniach. Godzenie się, przytakiwanie, przyjmowanie czyjegoś poglądu, zdania, opinii, tak bardzo rozmijających się z moją prawdą. Ustępowanie, gdy ktoś pragnie i oczekuje czegoś innego... KTOŚ zawsze był na pierwszym planie.
Czyjeś widzenie świata, opinia, zdanie. Dopasowywanie siebie do obrazu, jaki ktoś widzi i tworzy. I `teraz` dopiero dostrzegam, jak wiele złego niesie niemyślenie o sobie. Jak bardzo nas zubaża, hamuje rozwój, nie pozwala wzlecieć... To co nas uskrzydla, to często małe, proste rzeczy, dla kogoś nawet niezauważalne, a tak ważne i cenne dla nas. Dziś przeczytałam taki oto m.in. fragment we wspomnianej wczoraj książce:





To tak częste przecież zachowanie. Skąd biorą się takie odruchowe reakcje. Jeśli coś może sprawić radość bliskiej osobie, powinno cieszyć również tę drugą stronę. Tymczasem jest tak bardzo inaczej. 
To wręcz obawa, by nie było za dobrze... 
To takie smutne, bo przecież łączymy z kimś nasze życie, oddajemy swoją codzienność, siebie...
 Kobieta ma w sobie ten dar, że tworzy i roztacza wokół siebie piękno, jest źródłem ciepła i dobra. Wystarczy tylko pozwolić jej na to, nie przeszkadzać. Z korzyścią przecież dla wszystkich. 
Tym mocniej to dziwi, że tak często podcina się nam, kobietom skrzydła 
w sprawach, które nic tę drugą stronę nie kosztują 
i w sensie ekonomicznym i poświęcania czegokolwiek. 
 Przykładem jest powyższa łyżeczka. 
Chodzi o tę dobrą wolę, czerpanie radości z dobrego samopoczucia  drugiej strony. W innym scenariuszu (dalej ta kobieta poprosiła jednak swojego mężczyznę o zapłacenie za tę łyżeczkę, on nie zgodził  się. Kupiła ją sama), ta maleńka łyżeczka wypełniłaby uśmiechem 
i miłym nastrojem cały dzień. Potem jeszcze przy każdym na nią spojrzeniu, przywoływałaby dobre emocje. Cieszyłaby oko również 
w sensie dekoracyjnym. 
Czy tworzenie piękna wokół siebie to przestępstwo?    
Czy sprawianie sobie radości jest czymś złym?
I wreszcie czy ktokolwiek ma prawo ograniczać nam nasze do tego prawo...?
Tak bardzo buntuję się i nie zgadzam całą sobą z tak niegodnym traktowaniem tych pięknych istot, jakimi są kobiety.
Często tak bardzo bezradnych i bezbronnych.
Tak cenny jest moment otwarcia na siebie samą, 
obdarzenia siebie szacunkiem i miłością.
Niepytania o wszystko, nieczekania na innych, 
bycia dla siebie dobrą i kochającą. 
Dziś pragnę przytulić wszystkie kobiety💛
Życzyć tych codziennych wielu radości, troski o siebie,
pytania siebie o swoje potrzeby i pragnienia,
uśmiechania się do siebie i dbania o swój wewnętrzny, piękny świat.
Dla Was cudowne Istoty dziś moje kwiaty.


Wspaniałego dnia z czymś miłym dla siebie 💮

Hania



~ 🌼 ~

13 komentarzy:

  1. :)dziękuje, wzajemnie
    Moje ukochane róże:) i Anna Jantar jedna z moich ulubionych naszych rodzimych gwiazd. W moim domu jest bardzo częstym gościem.
    ściskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem Alu, że je lubisz:-)
    Całusy!
    Hania

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja dla wszystkich kobiet pragnę przypomnieć wiersz Wisława Szymborskiej
    Portret kobiecy

    Musi być do wyboru.
    Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
    To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
    Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
    czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
    Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
    Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
    Naiwna, ale najlepiej doradzi.
    Słaba, ale udźwignie.
    Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
    Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
    Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
    Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
    Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
    własne pieniądze na podróż daleką i długą,
    tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
    Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
    Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
    Albo go kocha, albo się uparła.
    Na dobre, na niedobre i na litość boską

    Takie jesteśmy na co dzień i jakże ważne i cenne są twoje dzisiejsze rozważania Haniu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. PS wszystkim kobietom miało być 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, piękny to wiersz i jak bardzo ukazuje siłę, piękno, dobroć, mądrość, determinację i oddanie kobiety. Dziękuję Beciu, jest cudownym dopełnieniem tego, co pragnęłam powiedzieć.
      Całusy:-)
      Hania

      Usuń
  5. Smutne jest Twoje przesłanie, ale często spotykana (taka jak w książce)sytuacja. My kobiety często dla spokoju rezygnujemy ze swoich pragnień , poczucia piękna czy co za tym idzie własnego szczęścia. Jesteśmy mniej pewne siebie niż mężczyźni i często nie mamy wiary w swoją zdolność w podejmowaniu decyzji. Wynika to z tego, że często rezygnujemy z kariery i często też gorzej zarabiamy. Dlatego uważam że współczesna kobieta powinna być dobrze wykształcona, aby w razie potrzeby była w stanie sama się utrzymać. A w związku od początku nie dać się zdominować i na każdym kroku pokazywać swoją wartość. Iwona J
    Ps.Haniu jeśli mój komentarz pojawi się dwukrotnie to skasuj go proszę, bo coś próbowałam aby nie pisać jako anonimowa, ale chyba mi nie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla świętego spokoju na wiele się godzimy... I to o czym piszesz, jest takie ważne, by dbać o siebie również na płaszczyźnie zawodowej. Być niezależną to siła. Ja dopiero się tego uczę, ale ważne jest przebudzić się, dostrzec, że to możliwe i dążyć do tego, powolutku, swoim rytmem. To wszystko jest takie cenne, jednak często odkrywamy to będąc już doświadczonymi przez różne wydarzenia i zranionymi. W życie, w związki wchodzimy z ufnością i wiarą, oddajemy całą siebie. I nawet jeśli potem ktoś przejmuje nad nami kontrolę, wydaje nam się, że tak to jest, tak ma być. Dopiero kiedy już bardzo nam źle, pojawiają się pytania, a z nimi nieodparta chęć, by coś zrobić, zmienić...
      Dziękuję za Twoje myśli,
      dobrego dnia:-)
      Hania

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Haniu...należę do bardzo silnych Kobiet i słowo NIE, nie zatrzymuje mnie, raczej jeszcze bardziej pcha do przodu...buntuję się na to co jest zakazane i zabronione zwłaszcza dla Kobiet...lubię robić wszystko po swojemu i uczyć się na własnych błędach, dlatego nie rozumiem, gdy ktoś prosi...może Jestem tego nauczona, może mój M nie zwraca na to uwagi, bo wierzy mi , że to co robię, czy planuję robię z myślą o nas... nie myśl, że nie planujemy różnych rzeczy razem, a owszem działamy nawet w Pracowni razem, tak po prostu dogadujemy się i nikt nikomu niczego nie zabrania, a na pewno drobnych przyjemności...po tym Twoim poście zrozumiałam, że jestem wielką szczęściarą, która może żyć pełną piersią...
    Dziękuję za ten post Haniu...
    Pozdrawiam Aga z Różanej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za Twój komentarz! Bardzo się cieszę, że tak u Ciebie jest:-)
      Dobrego dnia,
      pozdrawiam ciepło:-)
      Hania

      Usuń
  8. Kochanej mojej Haneczce Walentynce życzę dzisiaj dużo miłosci,spokoju,promieni słonecznych,światła dnia codziennego,wytrwałości.
    Gorąco pozdrawiam i bardzo,bardzo...sie tulę.
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Basiu Kochana! Dziękuję całym sercem:-) Tobie dobrych, miłych chwil każdego dnia, miłości, ciepła i słońca, tego na niebie i w Twoim dobrym serduszku.
    Całusy!
    Dobrego całego dnia,
    Hania

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger