środa, lutego 22, 2017

Słońce w pochmurny dzień


Nie pamiętam kiedy tak pięknie wstawał dzień:-) Niebo mieniło się 
dziś całą paletą różowych pasemek i plamek. Ta różowość przenikała do domu i zwiastowała pogodny dzień, wbrew nieprzychylnym prognozom.
I wstało słońce, powitało wszystkich tańczącymi na ścianach cieniami. 
W takich momentach pragnęłoby się zatrzymać czas...


I takie cudowne widoki przesypia się zwyczajnie.
Oto jedna z zalet wczesnego wstawania:-) 
Miałam dziś maleńką chwilkę by przejrzeć przywiezione z targów katalogi. Czekało też na mnie specjalne wydanie "Mojego Mieszkania"
z cudownym domkiem Rose. 
Gorąco dziękuję Iwonko ♡ 





Piękne te wszystkie drobiazgi!
Poczułam się troszkę jak u siebie w domu:-)

Promienie, które dziś udało mi się złapać...








Katalogami jestem zachwycona. 
Dorównują najlepszym magazynom wnętrzarskim.
Zatem oddałam się tej miłej chwilce z filiżanką herbatki,
wciąż jeszcze ciesząc się zaglądającym do domu słońcem.

             



Piękna podłoga:-)




Akcent dekoracyjny, który lubię, ramki na ścianach...




Stiukowe ściany, przywołujące surowe, nie odnowione,
jakby po wielu latach użytkowania, zawsze mnie urzekały. 









Dopijam herbatkę, kończę maślane ciasteczko (kolejna moja słabość) 
i zmykam do zajęć przeróżnych...



I jeszcze kilka promieni słońca z dzisiejszego poranka 
na ten pochmurny, deszczowy dzień:-)






I właściwie godzinkę później 
po słońcu nie było już śladu. 

Chmury pokryły niebo i na powrót zaczęło padać.
 Aż trudno uwierzyć, że tak pięknie było jeszcze dziś rano.

Cudownego dnia i wieczoru wszystkim!

~ bh ~





















































2 komentarze:

  1. Wzdycham do stiukowych ścian, okien ze szprosami, sztukaterii i drewnianych drzwi..... no może jeszcze do róż:)
    ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger