niedziela, października 22, 2017

Kilka szczegółów


Aura dziś taka sobie, choć poranek zapowiadał się pięknie.
Niebo usłane różem, bezchmurne...
Przez moment miałam nadzieję, 
no ale jest jak jest.
W takie dni, kiedy nie bardzo wiem co z sobą począć, 
wystarczy mi zajrzeć do swoich magazynów i na kilka blogów,
by dzień spędzić twórczo i czynnie:-)
Szczególnie, że wczoraj calutki dzień 
spędziłam w nocnej koszuli nic nie robiąc:-)
Świadomie przyzwalam sobie na takie słodkie lenistwo.
Z książką, kawką, świecami, muzyką, znów kawką,
czymś pysznym...
I tak do końca dnia:-)

A dziś to już zupełnie inna rzeczywistość.
Jest i kawka i świece i muzyka, ale obok tego
w podekscytowaniu i na skrzydłach prawie,
gdzie nie zajrzę tam coś upiękniam (?), układam, zamieniam...
To tylko szczegóły, ale jakże dla mnie ważne.
Ileż dające radości:-)
I tak w mojej łazience np, wysoki zydelek zamiast niskiej ryczki stanął, a to już zachęta, by i świeczkę dostawić 
i kwiatuszka... Tu koronka, tam mydełko:-)


 








Sfatygowane już te moje buteleczki, a to dlatego, 
że przelewam do nich mydła i balsamy z plastikowych, 
nieestetycznych pojemników:-)
Podobnie mam z płynami do prania i płukania.
Tutaj wykorzystuję buteleczki po cudownych swoją drogą, 
ale nietanich niestety płynach z Zara Home.
Nuta zapachowa w stu procentach moja.
Każdego właściwie z nich:-)





















Jeszcze tylko wanna pełna wody z olejkiem zapachowym,
lampka wina, jakieś miłe nuty w tle...




I może jeszcze świeżutka Weranda Country do przejrzenia:-)


Nawet ponury, deszczowy dzień, 
może przynieść miłe emocje i dobry nastrój:-)



Dobrej reszty dnia wszystkim 💗

~ bh ~

2 komentarze:

  1. Nadal do niej wzdycham:)
    spokojnego wieczorku życzę
    buziaki

    PS. Dziękuje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ sobie spa urządziłaś,ho, ho.Fajnego tygodnia życzę,Grażyna.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger