Stara szafeczka/apteczka.
Wisząca, jednak u mnie w zastępstwie białej z falbanką stanęła na kuchennym pomocniku.
Tę zaś wymieniłam z zieloną, dwudrzwiową szafeczką
z sypialni.
Pomyślałam, że pięknie jej będzie w towarzystwie zielonej ławeczki w salonie:-)
Coraz częściej poprzestaję na wymyciu i odkażeniu mebelków i pozostawiam je nienaruszone...
A wręcz mam ochotę poprzecierać je dodatkowo,
by postarzyć je jeszcze mocniej...
Jakiś nowy etap nastaje dla moich wnętrz i mebelków.
Skobelki uwielbiam:-)
I oto mój zielony duet...
Tę stonowaną zieleń lubię bardzo.
Uspokaja i tworzy swojski klimat.
I jak to zazwyczaj przy takich przemeblowaniach bywa,
sporo drobiazgów lubi zmieniać również swoje miejsce:-)
Miś trafić musiał już na bezpieczną wysokość.
Po lewym oku ani śladu, a i nos podejrzanie wygląda...
Czasem zapominam, że poza mną, misie lubi bardzo również
mój czworonogi sierściuch:-)
Może i bocznej ławeczce w zieleni korzystniej by było?:-)
Spokój, zdrowie i równowaga.
Tym w psychologii jest zieleń.
Chodzi za mną bardzo ostatnio:-)
I nie tylko chyba za mną.
Podobno zieleń, szczególnie ta butelkowa,
powraca do wnętrz.
A z bielą cudownie współgra, zatem otwieram się na nią
i z bijącym sercem zaznaczam nią moje wnętrza...
Tę wagę lubię głównie za barwę...
W miejscu tegoż stolika lub w pralni,
stanie zakupiona w sobotę szafka dwudrzwiowa
z blatem przypominającym stolnicę:-)
I również zostanie jedynie wymyta.
Świece się tlą,
stary karczmiaczek wypełniony już malinkową nalewką,
w sercu wspomnienie dzisiejszego, słonecznego dnia...
I pragnienie, by jutro znów zaświeciło słońce:-)
I jak nie zanucić przy tak cudownie przyozdobionym
i ocieplonym zielenią wnętrzu.
Szczególnie, że zieleń, to też nadzieja...
~ bh ~
.....że niby ja to taka modna jestem:)
OdpowiedzUsuńZieleń po prostu kocham, stanowczo mój kolor. Pasuje mi wszędzie. Raczej nie zdarza się aby coś w tym kolorze nie podobało mi się.
Moim zdaniem do bieli pasuje rewelacyjnie:)
Szafeczka jest śliczna, już na nią zwróciłam uwagę jak miałaś postawioną w sypialni. A apteczkę mam taką samą prawie:)i chyba pójdę za Tobą i ją taką zostawię....będę miała czas na coś innego:)
ściskam mocno
Bardzo lubię Haniu Twoje przemeblowania,zawsze tyle pięknych rzeczy pokazujesz:)))moje stare skrzynie i inne mebelki też tylko myję i odkażam:)))szafeczka jest piękna i nadal zachwycam się ławeczką:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńZieleń to bardzo optymistyczny kolor,z bielami i szarościami pięknie się komponuje.
OdpowiedzUsuń