Aż trudno mi uwierzyć, że to niebajkowy dom:-)
Mam ogromną ochotę zajrzeć do środka, czy tam równie cudnie się prezentuje.
Mówi się, że dom jest tam gdzie nasze serce.
Na widok takiego uroczego gniazdka, serce bez wahania mogłoby powędrować tam właśnie:-)
Dziś tak bajkowo jakoś mi na duszy.
Stąd może tez sięgam po te miłe i urocze widoki.
A zaczątek takiego nastroju urodził się na dzisiejszej giełdzie staroci. To tam zobaczyłam dziś wiele
wyjątkowych, zapierających dech w piersiach przedmiotów.
I co najmniej jeden taki zakupiłam:-)
Piękny, niepowtarzalny, bardzo stary...
A właściwie to ona, szafa barokowa:-)
Unikat na skalę wszystkich dotychczasowych giełd.
Dla mnie oczywiście.
Dotarła dopiero teraz, gdyż wymagała dodatkowego transportu.
A ponieważ jest już ciemno (znów o wiele za szybko), to i zdjęć nie sposób zrobić,
bo na zewnątrz stoi póki co.
Reszta zakupowych skarbów wciąż w samochodzie:-)
Ich również nie zdążyłam jeszcze wypakować, ale wiem, że są:-)
I tak troszkę leniuchując sobie, patrzę i zachwycam się, popadam przy tym w lekko marzycielską nutę, bo i jak nie westchnąć z zachwytu, widząc takie cudowności:-)
A Pinterest nie pozwala o sobie zapomnieć, ja też nie mam nic przeciwko coraz to nowym zdjęciom
i propozycjom wnętrzarskim i dekoracyjnym przeróżnym.
Te wiadomości na swojej poczcie otwieram zawsze z wielką radością:-)
Nieproporcjonalnie duże kominy, jakoś dodają tutaj uroku:-)
Dwa ujęcia tego samego domku, jakże inne:-)
Kiedyś odkryłam wieś z takimi właśnie bajkowymi domkami.
Dziś do nich jakoś powracam:-)
A tutaj przyziemnie czeka to i owo do ogarnięcia i zrobienia...
Zatem marzenia marzeniami, czas wziąć się za coś wreszcie!
W posprzątanym wnętrzu leniuchuje się milej:-)
Rozmarzonego, sobotniego wieczoru wszystkim życzę:-)
~ bh ~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz