piątek, listopada 11, 2016

Aż miło...


Jaśniejący powolutku poranek, odsłonił dziś zieloną, bez szronu dla odmiany trawkę.
Zanosi się zatem na ciepły dzień:-)
Choć lubię bardzo to poranne zabielenie trawy, liści, kwiatów...
Szczególnie róż:-) U mnie już niewiele tych kwitnących, ale wystarczająco, by ucieszyć oko tą piękną, nieletnią już odsłoną pokrytych szronem płatków...
Wraz z porankiem też przyszła chęć, by powrócić do koronkowych tematów.
I w kontekście poprzeglądania i podglądnięcia, jak wygląda to u innych i w efekcie zrobienia 
czegoś u siebie.
Nie ma dla mnie lepszej motywacji do działania, jak taki na przykład widok uporządkowanej szuflady czy kuferka z pięknie ułożonymi i posegregowanymi tasiemkami i koronkami. 


Czekają już tralki i klamerki, by nawinąć na nie wszystkie wąskie koronki.
Choć miała powstać z nich choinka...
O taka właśnie:


Do świąt jednak troszkę czasu wciąż pozostaje, może jeszcze na którejś ze starociowych giełd jakieś urocze drewniane elementy wpadną w moje ręce. 
Póki co trafią do `kuferka` z moimi koronkowymi skarbami:-)

Na wszelki wypadek znalazłam też taką, równie uroczą choinkową dekorację:-)


I taką:-)
W nawiązaniu do tego, na czym pragnę skupić się dzisiaj, czyli koronek.


Kilka zatem inspiracji, w kierunku miłego dla oka koronkowego ładu:-)







U mnie też miło już zrobiło się:-)
I tak jakoś mniej wszystkiego...?








Wszystkie koronki, tasiemki, serwetki małe i duże, trafiły we właściwe miejsce:-)












W pralni powolutku wszystko zaczyna wyglądać tak, jak sobie zaplanowałam:-)








A za oknem piękne słońce.
Aż miło na sercu:-)
Całego słonecznego i spokojnego dnia wszystkim życzę!


~ bh ~


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 bielhani , Blogger