środa, listopada 23, 2016

Śniadanie do łóżka


W moim przypadku to raczej trudne, jeśli miałabym oczekiwać na tak miłe przebudzenie zapachem przyniesionej do łóżka kawy. Wstaję przed wszystkimi, kiedy za oknem i wewnątrz`wszystko`jeszcze 
śpi. Jednak to bliskie chyba każdemu wyobrażenie miłego poranka, z pachnącą kawką i śniadankiem
przyniesionymi do łóżka:-) A jeżeli o tym mowa, ważne też na czym zostaną przyniesione.
Przyda się duża wygodna taca, najlepiej drewniana i stara, pobielona i przetarta oczywiście:-)
Moją tacę zakupiłam już jakiś czas temu, gościła to na stole tarasowym, to jadalnianym. A ostatnio stanęła oparta o szafkę kuchenną w oczekiwaniu na swoje pięć minut. Używam jej raczej rzadko, 
z racji rozmiarów. Przyda się z pewnością kiedy przyjdzie uprzątnąć któryś ze stołów po `większym`
jakimś spotkaniu. A dziś moja taca w nowej oto odsłonie shabby chic cieszy moje oko i wdzięcznie spoczywa sobie na łóżku i nie tylko, tak... dekoracyjnie.
To jeszcze widok przed... zmianą.



Zatem na łóżku sprawdzi się pięknie...
W  moim przypadku przy kawce popołudniowej na przykład:-)






Na kuchennym sole też czasem może pobyć...









I w salonie:-)



Wśród na powrót beży zasłon i lnianych obrusów...




Jedna tacka, a ile inspiracji i radości:-)

I kilka pomysłów na stworzenie swojej własnej tacy, ze starej okiennicy na przykład.






Moja taca początkowo w zamyśle pobielona, po tym zdjęciu mogła już tylko w szarości zaistnieć...




A i na wykorzystanie inne niż zwykle pomysł taki.


Dla mnie to uroczy element wyposażenia domu, dekoracyjny i użytkowy zarazem. 
Muszę zrobić mały przegląd wśród pozostałych tac, które gdzieś tam zalegają sobie.
Ułożenie na takiej słoja z kwiatami, filiżanki kawy i gazetki lub cukiernicy po prostu komponuje się ciekawiej jakoś. 
Lubię takie drobiazgi:-) 


Za oknem już ciemno, choć dopiero zbliża się siedemnasta. 
Miłego wciąż jeszcze popołudnia wszystkim życzę:-)

~ bh ~

4 komentarze:

  1. Ale mnie zainspirowałaś, ponieważ mieszkam w Szczecinie gdzie nie ma pchlich targów to poproszę męża,żeby mi zrobił taką, a ja sama ją wykończę tylko muszę poszukać jakiś fajnych uchwytów. Iwona J

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybyś nie znalazła, mogę poszukać u siebie.
    Pozdrawiam:-)
    H.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie chcę się narzucać, ale jakby przez przypadek same wpadłyby ci w ręce w dobrej cenie, to bierz a ja od ciebie odkupię dobra dziewczyno. Iwona J.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że mam takie, które sprawdziłyby się u Ciebie. Podaj proszę swój adres e-mail, prześlę zdjęcia:-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger