środa, marca 08, 2017

Być kobietą...


Odkąd pamiętam byłam raczej samotniczką. Nie przepadałam za spotkaniami towarzyskimi czy dyskotekami. Dawałam się na nie czasem wyciągnąć, ale z reguły moje myśli krążyły wokół moich `rzeczy` i spraw. I nigdy nie miałam poczucia, że coś mnie omija, że coś tracę. Przeciwnie, w moim poczuciu traciłam, pożytkując swój czas nie tak jak pragnęłam. A lubiłam zawsze te swoje chwile, moment z książką, z myślami i wyobrażeniami jak coś udekorować, przestawić, przemalować... A potem wdrażanie w życie swoich pomysłów:-) To wypełniało bardzo moje myśli i potrzeby. Na przestrzeni lat był również czas bogatszy w spotkania i znajomości.
Czuję jednak, że `historia` zatoczyła koło. Jestem na powrót w miejscu, kiedy ponad wszystko cenię ten swój tylko czas, przeżywanie i spełnianie swoich pasji. Pragnę dobrze go organizować i pożytkować. Tak jak sama zdecyduję, jak sama chcę... Z dobrymi, wartościowymi, życzliwymi ludźmi. I może tak żywo o tym ostatnio u mnie, ponieważ spojrzałam na niektóre relacje z boku. A w nich jakże mało było mnie. To ja słuchałam, byłam, wspierałam... I nie miałabym nic przeciwko temu, by słuchać, być, wspierać..., gdybym tego samego mogła oczekiwać dla siebie. Bo o to chyba chodzi w dobrych, przyjacielskich relacjach. O wzajemne porozumienie, o uwagę, o swego rodzaju `przytulenie`. Zrozumiałam też, że nie muszę kogoś `mieć`. Potrafię obejść się bez tych wszystkich, pozornie często tylko dobrych znajomości. Jest mi dobrze samej ze sobą. Bardzo dobrze:-) Wśród swoich ukochanych szpargałków, z ulubionymi zajęciami... Do tego teraz mój czas dzielę jeszcze na naszą pracownię. A tam już coraz piękniej:-) 

A dziś świątecznie znów:-) Święto cudownych Istot, dobrych, pięknych, wrażliwych... 8 marca ma sporo zwolenników, ale też i wiele sceptycznie nastawionych osób krytykuje ten dzień. Oczywiście, że można skwitować wszystko tym jednym tylko, że... kochać i szanować kobiety należy każdego dnia. Bo to i święta prawda. Jednak to w niczym nie przeszkadza, by w tym dniu również, albo i szczególnie, sprawić komuś ( kobiecie) coś miłego i radosnego:-) Zawsze jakoś rozwesela mnie widok tych wszystkich mężczyzn trzymających w ręku kwiaty:-) Zdarzają się i tacy... z niepewnym krokiem, oni też, pomimo swego wskazującego stanu pamiętają, by wstąpić do przydrożnej kwiaciarenki:-) Urocze to i już:-) Myślę, że wszystko co niesie dobre emocje i pozytywny przekaz, warte jest przeżywania i praktykowania. A początki tego święta sięgają aż do Starożytnego Rzymu, kiedy to w pierwszym tygodniu marca obchodzono Matronalia, święto macierzyństwa i płodności. Mężowie obdarowywali swoje żony prezentami i spełniali ich życzenia:-) Obecnie coraz częściej kobiety świętują ten dzień w swoim tylko gronie. Kolejny, miły `pretekst`, by zrobić coś dla siebie i spędzić miło czas:-) Kilka słów o kobiecości klik:-) Mnie kobiecość kojarzy się m.in. z wrażliwością, ciepłem i subtelnością. I choć na co dzień daleko mi do butów na obcasie, makijażu - nawet delikatnego, sukienek, które uwielbiam i ogólnie zewnętrznych wszelakich przejawów kobiecości, to kiedy pozwala na to czas i okoliczności, lubię tak właśnie swoją kobiecość podkreślać. Można celebrować ją dziś na przykład poprzez perfekcyjny makijaż klik. U mnie z reguły jest byle szybko, wygodnie i ciepło... Na słoneczne dni jednak sporo spódnic i sukienek w mojej szafie. Najchętniej je wówczas wybieram. Z kosmetyków i dodatków, błyszczyk do ust lubię zawsze i wszędzie mieć pod ręką i okulary przeciwsłoneczne:-) A dziś sięgam po bardzo kobieco wydaną książkę "Kraftówna w krainie czarów". W niej rozmowa z panią Barbarą Kraftówną, poruszająca różne momenty jej życia realnego i tego `zaczarowanego`, w oprawie kwiatów i koloru miedzi, obrazującego odcień włosów aktorki. To wszystko składa się na piękną i kobiecą, zarówno w treści jak i oprawie książkę:-) 







Na dziś może pani Barbara w roli Felicji?:-)
Film "Jak być kochaną" klik.
Zatem Kochane, Cudowne Istoty! Życzę Wam pięknego, naszego dnia! 
Może dziś szczególnie pomyślmy o sobie, sprawmy sobie coś miłego, 
drobną albo większą radość:-) 
Uśmiecham się do wszystkich Kobiet i do każdej z osobna:-) 
Wspaniałego, całego dnia Kochane Kobietki!:-)



~ bh ~



















2 komentarze:

  1. Gdzieś słyszałam, że każdego dnia wszystkie kobiety świata przenoszą góry... Których pozornie nie widać. W sumie to każda z nas ma swój Mount Everest.

    Kiedyś, jak byłam młodsza, walczyłam o znajomości, które potem okazywały się niewiele warte. Teraz mam tylko parę naprawdę dobrych przyjaciół i to mi wystarczy, zwłaszcza że ostatnio zaczęłam słuchać innych... I wtedy zrozumiałam, jak wielu ludzi wokół nas nie ma ani jednego przyjaciela.

    A z okazji naszego święta - spełnienia marzeń i wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałam, ale podzielam i podpisuję się... W dodatku często zdobywamy je same, bez niczyjej pomocy.

      I ja o nie zabiegałam. Teraz czuję, że nie muszę, nie chcę. Wystarczy jeden od serca:-)
      Wszystkiego naj!
      Hania

      Usuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger