niedziela, marca 12, 2017

Słońce w pochmurny dzień


Perełka nad perełki trafiła dziś w moje ręce:-) Piękny, biały, starutki, porcelanowy, ciężki, w dobrym stanie dzbanek KPM:-)
Dla mnie cudo. I kilka jeszcze wspaniałych staroci powróciło  
ze mną. Bo to przecież starociowa niedziela:-) 
I choć pogoda mało wiosenna, w moim sercu świeci słońce🌞 





Stare zawiasy od drzwi wejściowych do kamienicy i pochwyt. Wymagają odrdzewienia. I przy tej okazji dowiedziałam się, jak takiej rdzy najprościej, domowym sposobem, można się pozbyć. Mikstura z octu, sody i kwasku cytrynowego usunie rdzę. Zanurzyć należy w niej przedmiot na kilka godzin i podobno działa:-)


Waza na doniczkowego kwiatka do pracowni:-)
Również stary Wałbrzych.


Pojemnik emaliowany na sodę z takim jak lubię napisem:-)
Drugi już.


Piękny, stary bardzo mlecznik.


Półmisek KPM:-)



Zatem wymyłam, wyczyściłam i ułożyłam już sobie wszystko:-)
Talerz zamiennie na stole kuchennym z innym sporym półmiskiem.
A tamten z kolei trafił na stół jadalniany. 
Tam też póki co stanął, również dziś zakupiony konik bujany:-)








Mlecznik trafił do kredensiku kuchennego:-)




Moja perełka w górce od kredensu w salonie:






Pojemnik emaliowany na sodę, 
wisi już sobie na jednej z wielu w moim domu półeczek.



Zamiast gazetki i folii, mój dzbanek zabezpieczony został tą oto spódnicą:-) Śmiałam się, kiedy pan pakował dla mnie dzbanek, 
że w gratisie otrzymuję uroczą halkę, która okazała się całkiem ładnym cieszkiem:-) 
W dodatku na pierwszy rzut oka powinna pasować, no i markowa:-)





Do czarnych balerinek na lato:-)

I kolejny budzik do mojej kolekcji:-)
Już wiem, że przeniosę ją całą do pracowni. Pozostawię w domu tylko ten jeden, najstarszy, który kiedyś otrzymałam w prezencie.






 I znów starociowo u mnie dziś jest:-)
Czyli tak, jak lubię najbardziej.
Cudownej reszty dnia wszystkim!


~ bh ~






2 komentarze:

  1. Dzbanuszek i mlecznik jest boski. Trochę przypomina tą Twoją wazę powiedzmy od niecierpka:) Zawiasy ja maniaczka zostawiłabym takie zardzewiałe...... bardzo mi się podobają mam takie przy moich drzwiach:)
    A budzik .... stanowczo zielony najbardziej mi się podoba:) Wiadomo co przeważyło:)
    ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Alu:-) Pamiętasz:-) A zawiasy i inne przedmioty też lubię takie zardzewiałe, nawet bardzo. Stąd też przemalowuję lampy na rdzawy odcień:-)
      Zielony już zawsze kojarzyć będzie mi się z Tobą:-) Wczoraj w Żorach mijałam ulicę Zieloną i od razu pomyślałam o Tobie.
      Gorąco pozdrawiam,
      Hania

      Usuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger