Mój dzień rozpoczął się dziś bardzo, bardzo wcześnie:-) Z wyboru.
Wstałam sporo przed budzikiem, wypoczęta i radosna. Odbyłam swoje poranne rytuały i swoje kroki skierowałam do kuchni. Zajęłam się najpierw pieczeniem szarlotki:-) To jedno z moich ulubionych ciast. Ze świeżych jabłek na kruchym cieście, z cynamonem. Szybko i zawsze smacznie! Dziś znów spodziewamy się z Anią miłych gości:-)
W międzyczasie niebo jaśniało sobie, cichutko w tle dobiegały mnie dźwięki mojej ulubionej muzyczki, tliły się płomyczki kilku świeczek i poranek mijał sobie miło. Potem należało uzupełnić zapasy farby i gipsu, bo tych potrzeba w pracowni wciąż... sporo. I znalazłam idealny dla nas stół:-) Wystawiony dziś w nocy, zatem może byłam jedną z pierwszych oglądających:-) Piękny, stary, duży eklektyk:-) Z miejscem na szufladę:-) Trzeba będzie dorobić. Pozostaje kwestia transportu, bo to przeszło cztery godziny drogi stąd. Jak dobrze wstać skoro świt:-) A filiżanka z kwiatowym motywem zastąpiła jak widzę, moją dotąd niezastąpioną filiżankę z wzorem cebulowym. To i dobrze, bardzo sobie ją cenię, będzie mniej narażona na uszkodzenia:-) I spotkało mnie wczoraj coś bardzo miłego. Zupełnie bezinteresownie przesłano mi piękny, drewniany dekor/zwieńczenie, które od zawsze uwielbiam. Pragnę tutaj jeszcze raz bardzo za ten prezent podziękować:-) Poznaję dobrych, wspaniałych ludzi. To największa dla mnie nagroda i szczęście. I tak sobie marzę, że kiedy już zakończymy wszelkie prace remontowe w naszej pracowni, zaproszę tam te wszystkie cudowne osoby:-) Pragnęłabym spotkać się z nimi tak prawdziwie, usiąść, porozmawiać...
Na giełdzie staroci można urządzić dom, zjeść coś pysznego,
napić się kawki, ale również ubrać się:-)
Oto klimatyczne rękawiczki rękawki i drugie, mięciutkie, urocze rękawiczki, które wypatrzyłam na jednym ze stoisk z odzieżą.
Może troszkę po sezonie, ale zachwyciły mnie na tyle, by je kupić:-)
Za całe 18 zł:-)
A dziś słońce:-)
Pięknego dnia wszystkim 💗
~ bh ~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz