sobota, marca 18, 2017

Cud poranka


Jestem na swojej sofce i pełna zachwytu wpatruję się w to, co za oknem... A tam brzask tak piękny, że zapiera dech w piersiach. Otulona szalem wyszłam na zewnątrz. Ciemne, czarne niebo, jaśniejąca poświata jedynie na linii horyzontu we wszystkich odcieniach pomarańczu i koncert ptaszków dobiegający z lasu. Wszystko (ludzie) jeszcze śpi, przyroda już tak pięknie żyje:-) Mogłabym tak stać i stać... Zimno niestety wygoniło mnie do środka. Przez takie ułożenie sofy, zmieniłam swoje poranki, codziennie już będę świadkiem nastającego sekunda po sekundzie cudu, który wypełni moją duszę pięknem na cały nadchodzący dzień. 




Nie ma takich słów, którymi mogłabym opisać ten dziejący się na moich oczach cud budzącego się dnia. Zdjęcia nie ukażą nawet namiastki jego piękna. Jestem szczęśliwa tym porankiem i wdzięczna, że mogę czegoś tak niezwykłego doświadczać. Ułożenie mojej sofy w taki sposób zmienia właściwie całe moje poranki. I uświadamiam sobie, jak wiele wcześniej traciłam... 

Wciąż nie mogąc oderwać oczu od tego co za oknem, podzielę się moim chciejstwem i zakupem:-) Choć to nie pora na robienie przetworów, zachorowałam na własny dziurkacz ozdobny do tworzenia swoich osobistych etykiet na słoiki, butelki, pojemniki... Odnalazłam taki oto sklep i zakupiłam tutaj dziurkacz z motywem o długości 7,5 cm, zatem spory, w oczywistym dla mnie kształcie:-) 
Jeszcze tylko papier samoprzylepny do etykiet, 
stemple z klawiaturą i tusz.
Myślę, że zakupię to wszystko w sklepie dla plastyków.

A póki co z płomieniem świecy w tle, kilkoma jeszcze łyczkami pierwszej kawki i ciszą dookoła, kojąc swoje myśli miłym wspomnieniem ostatniego, sobotniego poranka ze świeżutkimi bułeczkami, 
wielką mam na to znów ochotę:-) 
Tak jakoś nastraja mnie sobotni  poranek.
Dziś będą bułeczki maślane:-)

...

Bułeczki w piekarniku, a ja sięgam po swoją książkę:-)
Zaparzę jeszcze tylko świeżą kawkę, 
zapach moich wypieków cudownie pieści już nozdrza...
To zapach domu, spokoju i wewnętrznej harmonii.
To mój poranek, mój czas:-)
Kilka wykradzionych chwil, 
niosących szczęście i poczucie błogości.







Wystarczy świeże masełko i kubek ciepłego mleka...
Tutaj póki co jeszcze cisza:-)




Pięknej soboty z chwilami tylko dla siebie życzę wszystkim:-)




~ bh ~






2 komentarze:

  1. Też z zachwytem chłonę te obrazy za Twoim oknem i z upodobaniem u Ciebie przesiaduję. Przytulam do serca. Ania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy czytam takie słowa, czuję się przytulona...
      Dziękuję Aniu:-)
      Pozdrawiam ciepło,
      Hania

      Usuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger