poniedziałek, września 12, 2016

Miła chwilka niejedna


Wczorajszy niedzielny poranek, spokojny i cichy, zamyślony i rozmarzony, nabrał szybko dynamiczniejszej formy, gdyż wczoraj właśnie odwiedziłam Dolny Śląsk, a konkretnie Świdnicę 
i Legnicę ( a i przy okazji giełdę staroci ), a to ok 2,5 godziny w samochodzie  w jedną stronę :-)
Tereny te zapierają dech w piersiach, połacie pól i łąk rozpościerające się w nieskończoność, a na nich sarny całymi gromadkami, mnóstwo zieleni, po drodze mało spotykane gatunki ptaków drapieżnych, stare zabudowania mieszkalne i gospodarcze, piękna starówka w obu miastach:-). '
Do tego jedna z trzech moich ulubionych giełd staroci po Bytomiu i Świdnicy - Legnica.
Odbywa się w centrum miasta, na rynku. Zatem miło i klimatycznie, można spocząć w kawiarence na pysznej kawce, których nie brakuje, zajrzeć do pięknej Katedry na krótką modlitwę, u stóp której rozpościerają się stoiska ze starociami i po prostu pobyć chwilkę w uroczym miejscu. 
Ku mojej wielkiej radości, wypatrzyłam też co nieco wśród starociowych skarbów :-) 
I radosna, choć bardzo zmęczona, wróciłam do domku.
Niepokojąco jedynie, w miarę zbliżania się do Legnicy, już z bardzo daleka unosiły się na niebie kłęby czarnego dymu, jakby wyraźnie coś się paliło. I rzeczywiście, niedaleko centrum, przy dworcu wybuchł potężny pożar, odgłosy straży pożarnej i ciemna łuna na niebie wprowadzały niepokój.
Wracając do starociowego klimatu, kilka uroczych akcentów z wczorajszego, miłego tam pobytu:



















I moje perełki:-)
Urocza sosjerka:



W poświacie wschodzącego dziś słońca:-)



 Stary koreczek do butelek, starych oczywiście:-)
Z otworem!




 Urocze lustereczko:




 Stara gałka z szyldem, mam nadzieję, że zastąpi u mnie tę nową furtkową:



 I moja słabość - kolejna:-)
Starutki, kamienny aniołek:



 Klamerki, niekoniecznie do wykorzystania w pralni:-)


I dzbanek, pierwszy z kwiatowym akcentem, ale za to z uroczym uchem i dziobkiem :-)



 Śliczna, eklektyczna szafeczka, prawdopodobnie spód od zegara podłogowego:


 Wykopkowy medalionik:


 I jeszcze nie starociowy pyłek pszczeli:-)
Pyszny i zdrowy, bogaty w białka, witaminy i minerały.
Działa m.in. antybakteryjnie i antygrzybiczo. 
Jest źródłem wielu właściwości odżywczych i leczniczych.
Naprawdę godny polecenia!


 I miła chwilka ze świeżutką (październikową) Werandą Country i pyszną kawką :-)
A w tym numerze, mój klimat, piękne wnętrza, ciekawe przepisy!




Zapowiada się piękny, słoneczny dzień.
Wciąż jeszcze w letnim nastroju, cudownego początku tygodnia życzę :-)


~ bh ~





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 bielhani , Blogger