czwartek, września 22, 2016

Pierwszy dzień...


...astronomicznej jesieni powitałam kilkoma miłymi zmianami na moim tarasie i nie tylko:-)
Pojawiła się lampa wisząca trójramienna, stara oczywiście, przerobiona na elektryczną z gazowej.
Różowe jeżówki po to, by zatrzymać jeszcze choć trochę lata. Do tego jesienne wrzosy, białe chryzantemy i kilka jednorocznych kwiatków przywędrowało do mnie zza płotu, czyli od mojej przemiłej sąsiadki:-)  
I tak oto mieszają się u mnie, jeszcze letnio i już jesienne klimaty.

























Tak więc  w tym co jest, czyli w jesiennej od dzisiaj rzeczywistości, szukam miłych stron, cieszących oko akcentów, jakże pięknych i uroczych dekoracji, znamiennych dla tej jedynie pory roku.


Kilka jesiennych inspiracji zatem z internetowych galerii:








                               
















A dziś u mnie trochę przekornie, słonecznie i ciepło, jakby jesień świętowała swój triumf nad  latem...
Muzycznie wyrażę dziś jeszcze tęsknotę za moją ukochaną porą roku.



Pięknego dnia wszystkim życzę :-)


~ bh ~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 bielhani , Blogger