Wczorajszy starociowy dzień można by nazwać... półeczkowym.
Zakupiłam kilka uroczych półeczek właśnie, takich mniejszych i jedną pokaźnych rozmiarów. Dołączyły do tych... mieszkających sobie już od jakiegoś czasu w mojej `graciarni` i `pracowni`:-)
O tym jednak napomknę ciut szerzej w innym momencie, przy okazji czyszczenia i malowania jednej z nich.
A dziś, po tygodniu pełnym emocji i zdarzeń, siedząc z kubkiem porannej kawy, zerkam przed siebie... i popadam w delikatną melancholię... I choć ogólnie, stan ten postrzegany jest jako smutek czy wręcz... przygnębienie, ja w sobie określam tak... zamyślenie, wewnętrzne spowolnienie myśli, spokój i... rozmarzenie:-)
Takie poranki miewam raczej rzadko. Zazwyczaj właśnie rano mam ogromny zapał do wszystkiego ... Życie potem trochę to koryguje, ale sporo
z reguły udaje mi się realizować.
Dziś wsłuchuję się w ciszę, wspominam, rozmyślam ...
Lubię w takich wolnych, moich chwilach, sięgać po ulubione miesięczniki wnętrzarskie :-). Zatrzymywać się na każdej stronie
z pięknym wnętrzem, podziwiać i czasem `przenieść` coś na swoją przestrzeń. Powstaje wówczas w mojej głowie najwięcej pomysłów na przemiany ( nie zawsze z uśmiechem przyjmowane przez niektórych ),
w sensie przestawienia tego czy owego w inne miejsce, zmiany kolorku np stołu, fotela, czy też - już bardziej praco i czasochłonnie - odnowienie któregoś mebelka, by móc ucieszyć swoje oczy czymś zupełnie nowym :-). Widzę go - zanim cokolwiek się zadzieje, w nowej odsłonie
i do tego efektu dążę. Ten obraz w mojej głowie sprawia, że pomimo niemałej pracy, którą często trzeba włożyć w odnowienie starego mebla, chcę jak najszybciej dobrnąć do końca, zatem nie przestaję, aż nie ukończę.
Dziś niedziela, a ja - po przejrzeniu kilku wnętrzarskich magazynów, miałabym ochotę zająć się bieliźniarką, którą zakupiłam już jakiś czas temu. Stanie w sypialni, w miejsce szufladowej komody typu Ikea
( przetartej oczywiście na biało :-)).
Wolę mieć tam stary mebelek. Nie omieszkam zamieścić zdjęć sprzed przemiany i tuż po niej :-).
Zatem... poczytam może troszkę ( czeka wciąż dawno już napoczęta książka, niejedna zresztą ). Posłucham swojej ulubionej muzyki...
A jutro, w poniedziałkowy dzień roboczy, zabiorę się za komodę :-).
I przeglądając wnętrza z `Art&Decoration`, zachorowałam ( właściwie od zawsze bardzo lubiłam ) na drewniane, białe sufity :-)
Nadają swojski, domowy klimat wnętrzom. Tak ogólnie, widziałabym też
białe, drewniane podłogi... :-), albo w ogóle drewniane po prostu.
Kiedy urządzałam swój dom, odradzono mi drewno z uwagi na ogrzewanie
w podłodze, które nie spełni swojej roli ?:-)
Hmmm, nie wiem ile w tym prawdy, spotykam w opisach wnętrz takie właśnie podłogi przy tym ogrzewaniu... Cóż, jest tak jak jest.
Póki co, skupię się może na poszukiwaniu farby odpornej na ścieranie
w takim stopniu, by można pokryć nią podłogi :-). I najlepiej schody też :-) W takim wnętrzu kilka pojedynczych akcentów nie białych i już wzdycham z zachwytu! Dobrze, że można zaspokoić swoje chciejstwa w tak prosty sposób, jak przeglądanie wnętrz w internecie np :-)
Tam też natknęłam się na wiele inspiracji, przy których mocniej zabiło moje serce... Oto niektóre z nich:-)
Często przecież stare meble takie właśnie są w momencie zakupu :-)
Wystarczy porządnie umyć ( z reguły to wystarcza, można też zdezynfekować octem, spirytusem, benzyną...).
Sufity i skosy, a na nich belki i białe deski :-)
Nadają wiejski, domowy, ciepły klimat.
Nie wspomnę o białych podłogach:-)
Miętowe łóżko - w ogóle miętowe akcenty w białych przestrzeniach bardzo do mnie przemawiają:-)
I nie może zabraknąć w tak bajecznych wnętrzach
szwedzkiej piękności :-) Zegar Mora to wisienka na torcie.
A ławek ci na starociach dostatek.
Z każdej giełdy w Bytomiu można by przywieźć co najmniej jedną.
Są niezastąpione w sensie wystroju, ale też praktyczności.
Nieco więcej tutaj :
http://www.pandashouse.com/shabby-chic-home-in-england
lub na niezastąpionym Printereście:
https://pl.pinterest.com/search/pins/?q=shabby%20chic&rs=typed&0=shabby%7Ctyped&1=chic%7Ctyped
W tej miłej memu sercu atmosferze ciszy i obrazów pełnych pięknych wnętrz, życzę cudownej, spokojnej niedzieli:-)
Kilka miłych, niosących spokój nut na dzisiejszy poranek:-)
~ bh ~
:)) nie tylko ja tak wcześnie wstaje
OdpowiedzUsuńspokojnej niedzieli
pozdrawiam cieplutko
Dziękuję :-) I pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDzien dobry! Dziekuje za ten wpis i piękne zdjecia wnętrz! Serce rosnie i od razu czlowieka ma chec poprzestawiac kilka mebelkow lub je przemalowac na wlasciwy kolor! Pozdrawiam, TJ
OdpowiedzUsuńDzień dobry !
OdpowiedzUsuńWłaściwy , czyli biały ?:-)
Miło mi , że udziela się to nie tylko mnie .
Pozdrawiam serdecznie :-)
Biel, ma sie rozumieć! Mi najwyraźniej sie udziela! Pozdrawiam raz jeszcze, TJ
OdpowiedzUsuńI ja pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuń