środa, sierpnia 10, 2016

Kwiaty mile widziane...


Wczoraj odkryłam dwie cudowne dla mnie nowości:-)
Niecierpek pełny to pierwsza, druga - patison miniaturkowy:-)
Obie - przecudne! Oczywiście miejscem odkryć był targ warzywny, który odwiedzam dość regularnie. I wiem, że to żadne odkrycie, wszak pewnie i jedno i drugie znane są powszechnie... Ja jednak napatrzeć się nie mogę:-) I już przed zakupem, zobaczyłam te jasnoróżowiutkie piękności w moich starych, białych wazach i kubkach...

Patisony zaś, w słojach z szydełkowanymi serwetkami na wieczkach 
w mojej spiżarce:-) Sprzedawca patisonków widząc mój zachwyt 
i jednocześnie niezdecydowanie, podyktował mi recepturę na zalewę, 
w której się je marynuje. Póki co w takiej odsłonie:-)




Dziś zajmę się nimi, a po małej degustacji, ocenię czy warto było... 
i podzielę się przepisem:-) Choć nie mam co do tego wątpliwości, bo już sam ich widok, przywołuje uśmiech i zachwyt:-)

Niecierpek pełny potocznie, a fachowo:  walleriana fiesta... jest rośliną jednoroczną, osiąga wysokość 30-40 cm i raczej preferuje półcień. Pięknie prezentuje się w każdym miejscu,  u mnie zagościł 
w salonie, w sypialni, w pracowni i na oknie kuchennym...










Widziałabym  je również przed domem,  w starych donicach glinianych 
i skrzyniach na parapetach okiennych, czy po prostu na rabatkach.
Póki co zakupiłam `całe` siedem sztuk, czyli wszystkie, jakie były.
Wnętrza, zaznaczone tu i tam, pięknym kwiatowym akcentem, nabierają świeżości, blasku i życia po prostu :-)
U mnie jeszcze, dzisiaj przywiezione z targu eustomy...



                                           I gałązka hortensji z ogrodu:-)



I już pochłonął mnie temat kwiatowy do reszty:-)
A miałam dziś napisać o swojej sypialnianej przemianie.
Ale co się odwlecze...:-)
Dziś zatem wnętrza z kwiatowymi akcentami:-)

















A wianki wprost uwielbiam!:-)
Owinięte mchem, bukszpanem, hortensją, lawendą, chmielem...
`Wyplatam` je przy okazji świąt i okolicznych `uroczystości:-)
















I zrobiło się iście kwiatowo, żeby nie powiedzieć kwieciście:-)
Można by mnożyć podobne obrazy w nieskończoność.
Jest tyle możliwości wyeksponowania kwiatów we wnętrzach...
A z nimi jakoś milej, radośniej i... po prostu domowo:-)
A dziś  może w drodze z pracy do domu lub po prostu tak spontanicznie, jeden kroczek w kierunku okolicznej kwiaciarenki ktoś zrobi, by umilić sobie dzionek?:-)
Z tą nadzieją pozdrawiam znad kubka porannej kawki:-)

~ bh ~







1 komentarz:

  1. Niecierpek pełny faktycznie zjawiskowy. W tej cudownej białej.....wazie, cukiernicy ???? skradł moje serce.
    No moja droga lista mi się znowu powiększyła.....
    pozdrawiam cieplutko

    PS. Dobrze trzymałaś kciuki, już mogę wejść. Jeszcze dzisiaj potrzymaj do może zabiorę się za szlifowanie i malowanie:))

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 bielhani , Blogger